W wywiadzie dla magazynu „Rolling Stone”, Stephen King przyznał szczerze, że nigdy nie skończył z „Mroczną Wieżą” i chciałby stworzyć dziewiąty tom sagi, którym objąłby wydarzenia ze wzgórza Jericho. Pisarz powiedział, że książki z tej serii nigdy nie były redagowane i są dla niego swego rodzaju pierwszym szkicem. Pomimo, że traktuje sagę, jako jedną wielką powieść wie, że brakuje jej ważnego elementu, a mianowicie bitwy na wzgórzu Jericho, w której Roland stracił swoich towarzyszy, Cuthberta i Alaine’a.
King przyznaje, że aby to napisać musiałby wrócić do korzeni, przeczytać cały materiał i wejść w specyficzny klimat sagi. Niestety nie jest pisarzem, który potrafi pisać w wyznaczonych godzinach. Pomysły przychodzą niespodziewanie i być może pewnego dnia, przyjdzie czas, aby napisał kolejny tom „Mrocznej Wieży”. Autor może jeszcze nie zajął się opisywaniem wydarzeń ze wzgórza Jericho, ale zrobili to Peter David i Robin Furth, scenarzyści komiksowej wersji sagi.
źródło: Rolling Stone