Jak mówi przysłowie – cudze chwalimy, swego nie znamy. Jak się okazuje nie do końca tak jest i nie zawsze znamy to co jest nasze. Michalina Byra z Pracowni Informacji Naukowej Biblioteki Narodowej wspierając Barbarę Wachowicz w pracy nad książką Matki wielkich Polaków dokonała niesamowitego odkrycia.
Zobacz również: Pierwsze wydanie Mechanicznej Pomarańczy odnalezione… w pojemniku z darami!
Jedną z opisywanych kobiet ma być właśnie Stefania Sienkiewicz – matka naszego noblisty, Henryka Sienkiewicza. Okazało się, że oprócz znanych już nam wcześniejnowel Maszerdon. Obrazek na tle ludowym oraz Nietoperz. Gawęda z podań ludowych Stefania napisała także Jedynaczkę. Była ona wydawana w 10 odcinkach publikowanych w tygodniku dla kobiet Bazar w 1865 roku. Jej syn, przyszły zdobywca Nobla miał wtedy 19 lat.
Jedynaczka opowiada o pewnej rozpieszczonej dziewczynce, wychowywanej przez parę rozczulonych nią dziadków. Jednak okazuje się, że to w jaki sposób młoda dziewczyna jest wychowywana tylko niszczy jej charakter, a najważniejsza jest dla niej zabawa i eskapistyczne podejście do życia. Dziewczyna nie liczy się także ze zdaniem innych, uważając, że tak naprawdę wszystko jej wolno.
Profesor Lech Ludorowski, prezes Towarzystwa im. Henryka Sienkiewicza tak mówi o odkrytym dziele:
Niezwykła zwartość kompozycyjna, znakomity język, doskonałe panowanie nad frazą. Książka ta bije na głowę debiut np. Orzeszkowej
Czy Henryk wyssał talent pisarski z mlekiem matki? Nie wiadomo, lecz można przypuszczać, że ogóle nie wiedział o twórczości pisarskiej swej matki. Jedyne o czym wspominał w rozmowach to jej poetyckie dokonania. Tymczasem Jedynaczka Stefanii Sienkiewiczowej dostępna jest już online w zbiorach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Należy szukać jej w tygodniku mód i robót ręcznych Bazar z 1865 roku, począwszy od numeru 5. Ludwik Ludorowski planuje także wydać najnowszą nowelkę wraz z dwoma znanymi już wcześniej w jednym, wspólnym tomie.
Źródło: booklips.pl / ilustracja wprowadzenia: stosmaków.blox.pl