Aric pnie się po szczeblach kariery. Nie robi tego jednak po trupach, czym zdobywa sobie posłuch wśród żołnierzy, ale już niekoniecznie wśród dowódców. Szybko okazuje się, że władca Lazurowych nie jest altruistą, a metody walk jego wojsk hojnie wliczają w działania straty we własnych ludziach, nawet z tak zwanego friendly fire. Autor stara się nadać swemu bohaterowi głębi, choć nie używa do tego gąszczy dymków i psychologizujących scen. Aric to honorowy wojownik, rozróżniający dobro od zła, dostrzegający oba aspekty zarówno u wrogów, jak i w swoim obozie, co nieco komplikuje jego losy.
Na półce mam sporo książek historycznych i niemała część z nich dotyczy wojskowości, również tej uwzględniającej zakulisowe rozgrywki, zwłaszcza w systemach totalitarnych XX wieku. Czemu o tym wspominam? Bo w X-O Manowar tom 2: Generał, mimo oczywistych różnic między realem a światem komiksu, pewne rzeczy się nie zmieniają. Polityczne rozgrywki, ludobójstwa czy żądza władzy – to wszystko wplecione jest w płótno wiarygodnie, bez uciekania się do cudotwórczych sztuczek czy przerysowań.
Wojna i polityka są ważnymi częściami komiksu, ale autor nie zaniedbuje osobistej części życia protagonisty. Kindt rozpoczyna tu wątek, który może procentować w kolejnych tomach. Mowa tu o więziach Arica ze zbroją i relacji z ukochaną. Dwie sprzeczne ścieżki, równie dla niego ważne, których pogodzenie nie będzie łatwe, jeśli nie niemożliwe. Do tego Aric zaczyna czuć się odpowiedzialny za sytuację na Gorin, a zepchnięcie odpowiedzialności za trzy zwaśnione nacje na koronowane głowy planety jest równoznaczne z ich ludobójstwem.
Douga Braithwaite’a mogliśmy podziwiać w Sprawiedliwości, gdzie współpracował z Alexem Rossem. W X-O Manowar tom 2: Generał jego prace prezentują się równie okazale i Gorin po raz kolejny zachwyca swym półdzikim pięknem, a jednocześnie wrażenie robi technologia wojujących ze sobą ludów. Ciekawy zabieg wiąże się z pancerzem Arica. Nie jest on pokazany w pełnej krasie, a pojawia się stopniowo. Bohater dysponuje nim w miarę potrzeby, a te stają się z każdym zeszytem coraz większe.
X-O Manowar tom 2: Generał pcha fabułę do przodu, poszerza świat planety Gorin i rozwija bohatera. Słowem – robi wszystko to i więcej, czego oczekuję w rozwinięciu historii. Za wcześniej jest, aby mówić, jak Kindt poradził sobie z odważnym pomysłem przeniesienia Arica na obcą planetę. Czy będzie to dzieło na miarę podobnej stylistyką Planety Hulka? Na razie zapowiada się świetnie i wszystko wskazuje na to, że run Matta Kindta odciśnie swe piętno na historii głównego bohatera.
Tytuł oryginalny: X-O Manowar vol.2: General
Scenariusz: Matt Kindt
Rysunki: Doug Braithwaite
Tłumaczenie: Marek Starosta
Wydawca: Wydawnictwo KBOOM 2019
Liczba stron: 108
Ocena: 70/100