Hellboy tom 4: Lichwiarz, Trollowa wiedźma – recenzja komiksu

W trzecim tomie Hellboya główny bohater opuścił szeregi B.B.P.O. i udał się w samotną podróż, niejako w poszukiwaniu własnej tożsamości. Nie przeszkadza to jednak w ukazywaniu jego przygód jeszcze w czasie, gdy pełnił służbę w tej jednostce. Od czegoś w końcu są retrospekcje, prawda? Nie obawiajcie się jednak nachalnego przedłużania serii. Czym więcej historii z czasów aktywnej służby w Biurze Badań Paranormalnych i Obrony, tym lepiej.

Tym razem Czerwony będzie musiał zmierzyć się między innymi z praskim wampirem i czarownicami z Appalachów. Nie zniechęćcie się chwilową przerwą od głównego wątku fabularnego – krótkie formy literackie to coś, z czego Mike Mignola może być dumny.

Strona komiksu Hellboy tom 4: Lichwiarz, Trollowa wiedźma

Lichwiarze to osobnicy niezbyt sympatyczni, a ten, z którym mierzy się Hellboy, stanowi kwintesencję swej profesji. Opowiadanie pióra Mike’a Mignoli i kreski Richarda Corbena przenosi nas w nieodgadnione gęstwiny lasów Appalachów, gdzie wiedźmy mają się nadzwyczaj dobrze. Czerwony przybywa do leśnej wioski i już na wstępie dowiaduje się, że za urokami nie stoi zwariowana staruszka otoczona wianuszkiem kotów, a siły, które nie ustępują Hellboy’owi pod względem pochodzenia. Dotąd Mike Mignola najwięcej czasu poświęcał mitologiom spoza kontynentu amerykańskiego. Swoisty powrót do domu dokonuje się tu z przytupem, a wykrzywione oblicze Lichwiarza czy szalony wzrok wiedźmy Effie Kolb nie znikną szybko z pamięci.

Trollowa wiedźma to najciekawsza historia czwartego tomu. Mignola tradycyjnie sięga w niej do ukochanego folkloru, lecz tworzy przy tym przepełnioną dramatyzmem historię rodzinną, której finał wprawia w konfuzję nawet samego Piekielnego Chłopca. W opowiadaniu tym najlepiej widać, jak autor sprawnie manipuluje ludowymi opowieściami, kształtując je do swojej wizji. Tytułowa trollowa wiedźma to postać, która choć pojawia się przez chwilę, swoją tragiczną historią budzi autentyczne emocje.

Strona komiksu Hellboy tom 4: Lichwiarz, Trollowa wiedźma

Makoma to z kolei najbardziej efektowny epizod tego albumu. Akcja ma miejsce na Czarnym Lądzie, gdzie podróż głównego bohatera miesza się z losami legendarnego Makomy. W opowieści tej scenarzysta po mistrzowsku łączy typowo mitologiczne motywy ze zdecydowanie współczesnym sposobem bycia Hellboya, objawiającym się humorem, nieco rozładowującym atmosferę mistycznej podróży. Podoba mi się też to, że Mignola ukazuje mistykę z całego świata, nie ograniczając się tylko do Starego Kontynentu czy tajemniczej egzotyki.

A co z pozostałymi historiami? Nie ustępują wcale pola wyżej wymienionym. Poetycki Ghul, naznaczone pirackim klimatem opowiadanie Ci, którzy na statkach ruszyli na morze, czy klasyczne dla serii Hydra i lew oraz Eksperyment doktora Carpa zawodzą jedynie tym, że prędko się kończą. To właśnie ogromny atut cyklu Hellboy. Nawet najbardziej mikroskopijna opowiastka pozostawia po sobie emocje i nakłania do powrotu do niej.

Strona komiksu Hellboy tom 4: Lichwiarz, Trollowa wiedźma

Nieodłącznym elementem cyklu Hellboy jest mroczna i oryginalna kreska jego scenarzysty. Mignola rysunkami właściwie wspomaga narrację słowną, ale myli się ten, kto myśli, że z rysunkami innych autorów to nie będzie to samo. To, co prezentuje Richard Corben, zasługuje bowiem na przepiękną laurkę. Jego prace w Lichwiarzu i Makomie, wyróżniające się nieco groteskową anatomią bohaterów, zachowują pewne standardy – jak chociażby nieme kadry czy specyfika postaci. Ale nie tylko Corben jest tu godzien oklasków. P. Craig Russell czy Jason Shaw Alexander czynią ten tom różnorodnym, ale i godnym dziedzictwa stylu Mignoli. Nie obyło się bez dodatków i szczegółów dotyczących powstania poszczególnych opowiadań, równie fascynujących, co one same.

Po każdym tomie Hellboya czekam na kolejny i mimo że nie mam prawa narzekać na brak równie dobrych tytułów, to historie z Czerwonym zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Może to po prostu ten nieuchwytny ludzki pierwiastek w postaci Anung Un Ramy, a może niepowtarzalny klimat? Jedno jest pewne – piąty tom zapowiedziany na listopad na pewno znajdzie się na mojej liście zakupów, a na czas oczekiwania pocieszę się lekturą trzeciego tomu B.B.P.O..


Okładka komiksu Hellboy tom 4: Lichwiarz, Trollowa wiedźma

Tytuł oryginalny: Hellboy Library Edition Vol. 4: The Crooked Man and Troll Witch

Scenariusz: Mike Mignola

Rysunki: Mike Mignola, Richard Corben, P. Craig Russell, Jashua Dysart, Jason Shaw Alexander

Tłumaczenie: Maciej Drewnowski, Tomasz Sidorkiewicz

Wydawca: Egmont 2018

Liczba stron: 382

Ocena: 95/100

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?