Garfield – Tłusty koci trójpak tom 2 to podobnie jak poprzedni album aż 3 tomy: Garfield się waży, Garfield bierze wszystko i Garfield – kiedy coś cię gryzie. Chociaż podział jest tu raczej umowny, ponieważ przygody Garfielda to w zasadzie ciąg zdarzeń luźno ze sobą połączonych, ale niezmiennie przezabawnych i uroczych.
Strona komiksu Garfield – Tłusty koci trójpak tom 2
Co znajdziemy w tym albumie? Dowiemy się między innymi nieco o narodzinach Garfielda, wprost z „ust” jego dziadka. Zobaczymy jak łapie myszy, jak walczy z ciężkimi poniedziałkami i nagłymi napadami drzemki, a także razem z nim będziemy świadkami żenujących prób podrywu pani weterynarz przez Jona. Dla kontrastu, również i Garfield rozpoczyna randkowanie z Arlene, co nierzadko wychodzi mu równie głupawo, co Jonowi, ale i równie zabawnie.
Jestem pod wrażeniem nieskończoności pomysłów na puenty, które wypełniają głowę autora komiksowych pasków – Jima Davisa. Sposób, w jaki autor portretuje współczesne zagadnienia, nie tylko te problematyczne, jak lenistwo czy konsumpcjonizm, ale również te w stu procentach pozytywne, jak miłość i przyjaźń, należy do jednych z najlepszych, jakie widziałem w komiksie. Bo Garfield to przecież nie tylko rozrywka, ale przede wszystkim cenna opowieść z ukrytymi morałami.
Strona komiksu Garfield – Tłusty koci trójpak tom 2
Davis w ciekawy sposób wykorzystuje też wszelkiego rodzaju okazje, jak Święta Bożego Narodzenia, wakacje czy urodziny którejś z postaci, by przedstawić czytelnikom jeden lub kilka pasków tematycznych. Przyznam, że zawsze czekałem na te grudniowe opowieści, w których Garfield walczy z zimą czy niedoborem kawy, by potem jak dziecko cieszyć się z prezentów.
Nie muszę specjalnie zachęcać was do tego, by wsiąść do pociągu kierowanego przez Garfielda, ponieważ można to zrobić właściwie w dowolnym momencie. Nie ma znaczenia, czy czytaliście kiedyś komiksy z tym grubym kocurem, czy może będzie to dla was nowość. Nieważne też, czy sięgnęliście wcześniej po Garfield – Tłusty koci trójpak tom 1, bo Garfield rozbawi Was do łez właściwie w każdym momencie.
Strona komiksu Garfield – Tłusty koci trójpak tom 2
Garfield powstawał w czasach, gdzie poprawność polityczna nie miała jeszcze obsesyjnego wymiaru, dlatego też i żarty bywają czasem ostrzejsze, jak chociażby w przypadku, kiedy rudy kot zwraca się do… grubasów. Dziś samo brzmienie tego słowa obraziłoby pewnie niemałą grupę czytelników, ale Garfieldowi wszystko uchodziło na sucho. No chyba, że akurat spotka większego od siebie psa, któremu poluzował się łańcuch.
Chociaż dawka Garfielda w Garfield – Tłusty koci trójpak tom 2 jest jak sama nazwa wskazuje – tłusta – to od lektury trudno jest się oderwać. Sam chciałem podzielić ją sobie na kilka podejść, ale syndrom „jeszcze jednego paska” działał zbyt silnie, w efekcie pochłonąłem więc blisko 300 stron przygód cynicznego kota właściwie za dwoma posiedzeniami. I wam też polecam zrobić to samo – sięgnąć po nowe wydanie Egmontu i sprawić przyjemność zarówno sobie, jak i najbliższym, którzy przeczytają ten komiks równie chętnie, bez względu na wiek. Obyśmy doczekali się w Polsce wydania całej kolekcji – w USA w 2019 roku ukaże się już… 21 tom!
Okładka komiksu Garfield – Tłusty koci trójpak tom 2
Tytuł oryginalny: Garfield – Fat Cat 3-Pack vol. 2
Scenariusz: Jim Davis
Rysunki: Jim Davis
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Egmont 2018
Liczba stron: 288
Ocena: 95/100
