Temat klonów w przygodach Spider-Mana pojawiał się kilkukrotnie – najpierw w 1973 roku, w wysoko ocenianej opowieści, kiedy to życie Pajęczaka wywrócił do góry nogami powrót zmarłej Gwen Stacy. Potem w latach 90-tych, w dłużącej się sadze, która przyczyniła się między innymi do spadku popularności komiksów z Pajęczakiem w Polsce. Jak w to równanie wpisuje się Amazing Spider-Man – Globalna sieć tom 4 – Starzy znajomi?
Po przeczytaniu tego swoistego „wstępu” mogę stwierdzić, że Dan Slott wyszedł obronną ręką i wywiązał się ze swojego zadania. Chociaż Starzy znajomi to tylko cztery zeszyty, dzieje się tutaj naprawdę dużo. Po pierwsze, jak sam tytuł wskazuje, na scenę wkraczają takie postacie jak Wilson Fisk, Rhino, Lizard czy Electro. To cieszy o tyle, że większość z nich nie przeszła nie wiadomo jakiej metamorfozy i wciąż czuć w nich klasyczny feeling „starych” historii z Pająkiem.
Po drugie, mamy tutaj silnie rozbudowane wątki obyczajowe – jednym z nich jest specyficzny trójkąt pomiędzy Peterem, Anną Marią i Otto Octaviusem, którego umysł obecnie pozostaje uwięziony w ciele robota-asystenta (tak, ja wiem, że brzmi to absurdalnie kiczowato, ale w gruncie rzeczy jest fajne). Powrót Doctora Octopusa wydaje się być więc kwestią czasu.
Mamy też historię choroby ojca J. Jonaha Jamesona, obecnego partnera cioci May. Sytuacja wydaje się beznadziejna – senior znajduje się bowiem na końcu swojej drogi, a uratować może go tylko tajemnicza, eksperymentalna terapia, na którą Peter nie chce się zgodzić (całkiem słusznie zresztą). Czy zdąży podjąć decyzję, zanim starszy pan wyprawi się na tamten świat?
No i jest jeszcze Jackal, czy profesor Warren, w nieco odmienionej postaci. Jego pojawienie się zawsze zapowiada duże kłopoty i nie inaczej jest tym razem, kiedy to złoczyńca montuje dość niebezpieczną ekipę zbirów i chce praktykować klonowanie ludzkich narządów, pozbawiając je przy okazji wad genetycznych. Pewnie się domyślacie, że nic dobrego z tego nie wyniknie.
Amazing Spider-Man – Globalna sieć tom 4 – Starzy znajomi to także gościnny występ Prowlera i kolejne uliczne szaleństwa Pajęczaka, tym razem znów działającego bardziej w bliskim sąsiedztwie, niż na całym globie (i chwała Bogu). Slott jest jak walec – pomimo krytyki zasypuje czytelników coraz to nowszymi pomysłami i przedstawia swoją autorską wizję – tak bliską, a jednocześnie tak daleką od tego, do czego zdążyliśmy przywyknąć. Ja należę raczej do grupy jego zwolenników, niż przeciwników.
Amazing Spider-Man – Globalna sieć tom 4 – Starzy znajomi to dobry komiks, tak po prostu. Mamy tu wszystko, czego możemy oczekiwać od przygód Pajęczaka, na dodatek odmalowanych świetną kreską Giuseppe Camuncoliiego i R.B. Silvy. Może przemawia przeze mnie moja miłość do tej postaci, ale po lekturze z jeszcze większymi wypiekami czekam na Spisek klonów.
Tytuł oryginalny: Amazing Spider-Man Worldwide vol 4
Scenariusz: Dan Slott, Christos Gage
Rysunki: Giuseppe Camuncoli, R.B. Silva
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Wydawca: Egmont 2019
Liczba stron: 112
Ocena: 85/100