Y – ostatni z mężczyzn tom 3 – recenzja komiksu

Y – Ostatni z mężczyzn to jedna z tych serii, które cały czas bawią, zaskakują i trzymają w napięciu. Jako że historia ta zachowuje ciągłość fabularną, trzeci tom, który niedawno trafił do sprzedaży za sprawą wydawnictwa Egmont, kontynuuje wszystkie wątki, z jakimi zapoznały nas dwa poprzednie. Jeśli więc nie czytaliście dotychczasowych przygód Yoricka Browna, czym prędzej zmieńcie ten stan rzeczy. To jedna z najlepszych historii, jakie ma do zaoferowania współczesny komiks.

Strona komiksu Y - Ostatni z mężczyzn tom 3

Zakładam jednak, że skoro czytacie ten tekst, pamiętacie o co chodzi w tej serii. Cała męska populacja w jednej chwili wymiera, zostaje tylko młody chłopak i jego małpka Ampersand. W jednej chwili staje się obiektem zainteresowania naukowców, agentów i wysłanników obcych mocarstw. Odpowiedź na pytanie, dlaczego Yorickowi udało się przeżyć, wciąż jest lejtmotywem Ostatniego z mężczyzn, ale do rozwiązania zagadki jeszcze daleka droga, chociaż Brian K. Vaughan wciąż podrzuca czytelnikom kolejne tropy.

Dla porządku przypomnijmy o jeszcze dwóch ważnych kwestiach: nasz bohater wciąż nie wie, czy jego dziewczyna żyje (zeszyt skoncentrowany na niej jest niestety najsłabszy w całym tomie) i niezbyt wie, jak ma ją znaleźć. W trzecim integralu dojdzie jednak do spotkania z inną ważną kobietą w życiu Yoricka, jego siostrą Hero i nie będzie to przyjazny zjazd rodzinny.

Strona komiksu Y - Ostatni z mężczyzn tom 3

Opowieść z każdym kolejnym zeszytem staje się coraz wyraźniejszym komentarzem na temat patriarchatu i matriarchatu. Autorzy serwują interesującą wizję świata bez mężczyzn, który wcale nie stracił na agresji i zawiści i wciąż jest bardzo niebezpiecznym miejscem. To wciąż temat na czasie, zwłaszcza w kontekście rosnącej w siłę wojny płci, feminizmu, szowinizmu czy też podziału ról.

Y – Ostatni z mężczyzn ma właściwie wszystko, co powinna mieć hitowa historia. Nieustanne zwroty akcji, porywające cliffhangery, soczyste dialogi. A przy okazji jest też brutalny, seksowny i zabawny jednocześnie. To niezwykle inteligentnie pisana seria, którą dodatkowo będą cieszyć się miłośnicy szeroko pojętej popkultury – w słowach Yoricka odnajdziecie wiele nawiązań i odniesień.

Strona komiksu Y - Ostatni z mężczyzn tom 3

Scenariusz cały czas stoi na najwyższym poziomie, podobnie jak rysunki, których autorem jest Pia Guerra, tym razem wspomagana przez dwóch innych artystów. Jeśli ktoś ma już dosyć superbohaterskiej sieczki i potrzebuje czegoś ambitniejszego, trudno będzie postawić na lepszego konia. I tylko jednej rzeczy żal: na kolejny tom przyjdzie nam poczekać aż do marca przyszłego roku, a sami wiecie, jak boleśnie wyczekuje się premiery nowego sezonu ukochanego serialu. Z tym komiksem jest tak samo – pokochacie go tak, że tęsknota za nowymi odcinkami nie da Wam spokoju.


Okładka komiksu Y - Ostatni z mężczyzn tom 3

 

Tytuł oryginalny: Y: The Last Man

Scenariusz: Brian K. Vaughan

Rysunki: Pia Guerra

Tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski

Wydawca: Egmont 2016

Liczba stron: 304

Ocena: 85/100

 

 

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?