Wielkimi krokami zbliża się premiera najnowszego crossoveru w komiksowym świecie superbohaterów Marvela. Wydarzenie „Civil War II” skupi się na przybyciu na Ziemię wyjątkowo potężnej istoty z kosmosu, która spolaryzuje wszystkich, tworząc dwie strony konfliktu. Reprezentantami dwóch skrajnych postaw okażą się Iron Man i Captain Marvel, którzy będą mieli zupełnie inne zdanie wobec tego, jak należy postąpić z obcym przybyszem.
Iron Mana wesprze Deadpool, podróba Hulka, Czarna Wdowa, podróba Kapitana Maeryki, Luke Cage, Daredevil, Black Panther, Thor i oczywiście Star-Lord. Także wszyscy sensowni bohaterowie wiedzą, w czym być zespole. Jak zwykle jednak wątpliwości ma Spider-Man. Człowiek-pająk już podczas pierwszej wojny domowej superbohaterów okazał się być kololwialnie mówiąc chorągiewką, notorycznie zmieniając strony wedle własnego uznania. I tym razem też nie będzie w stanie zdecydować, z kim należy trzymać.
Zobacz także: recenzja „Era Ultrona”
Dlatego scenarzyści Marvela stworzyli wręcz dla niego osobną serię zatytułowaną „Civil War II: Amazing Spider-man”, w której superbohater wpierw będzie się zastanawiał, próbował porozmawiać z kosmitą, a dopiero później zadecyduje, co zrobić. Wygodna postawa. Oby tylko wszyscy się nie pozabijali, nim Spider-man raczy łaskawie poinformować z kim przystaje. Scenariusz do tego tytułu pisze Christos Gage (dużo superbohaterskich tytułów napisał, ale nic specjalnego się w jego dorobku nie wybija), a rysować mu będzie Travel Foreman („Justice League United”, spoko kreska, dość delikatna, ale co kto lubi). Jak informują twórcy, seria będzie mieć duży wpływ na wydarzenia w całym crossoverze.
Peter może skończyć jako czyjś wujek Ben lub złodziej.
Mamy tylko nadzieję, że ten facepalm na okładce pierwszego numeru, nie okaże się też reakcją czytelników, którzy zapoznają się z losami Spider-mana.
źródło: marvel.com / ilustracja wprowadzenia: marvel.com