Superior Spider-Man tom 7: Lud Goblinów – recenzja komiksu

Coś się kończy, coś zaczyna. Seria Superior Spider-Man dobrnęła do siódmego tomu, a wraz z nim nadchodzi kres obecności Otto Octaviusa w ciele Petera Parkera. Lud Goblinów przynosi rozstrzygnięcie zarówno w tej kwestii, jak i w sprawie ostatecznego pojedynku pomiędzy armią Goblinów i Spider-Manem. W końcu okaże się, czy wielką walkę umysłów wygra Dr. Octopus, czy może Norman Osborn. I jaką rolę będzie w niej pełnił Peter Parker?

Strona komiksu Superior Spider-Man tom 7: Lud Goblinów

W siódmym tomie dzieje się naprawdę dużo. Green Goblin poznał tajemnicę Octaviusa i wie już, że jego umysł ukrywa się w ciele Parkera. To ogromne wyzwanie dla Octopusa, który jednocześnie stara się nadal zgrywać bohatera i czynić dobro, chociaż idzie mu to coraz gorzej. W konsekwencji całe miasto zostaje najechane przez Gobliny, stając w ogniu. Niebezpieczeństwo może grozić dosłownie każdemu, szczególnie porwanej Annie Marii Marconi i poddanej przecież działaniu serum Carlie Cooper.

Scenarzysta serii Dan Slott, którego można kochać albo nienawidzić, po raz pierwszy naprawdę pogłębia psychologię postaci, pokazując zmianę, która mimo wszystko zaszła w Octopusie. Dodajmy do tego walczący o powrót do swojego ciała umysł Parkera, a także konsekwencje tej walki, a otrzymamy historię wynoszącą się ponad przeciętną. Innymi słowy, czyn Octaviusa, który wstrząsnął całym życiem Petera, przyniesie ze sobą zaskakujące rozstrzygnięcia.

Strona komiksu Superior Spider-Man tom 7: Lud Goblinów

Konflikty przedstawione w tomie Lud Goblinów są zatem symboliczne: walka dwóch umysłów o dominację w jednym ciele, oraz pojedunek dwóch kryminalistów z megalomanią o to, kto jest większym geniuszem i kto będzie rządził upadłym miastem. Symboliczne są także nawiązania do jednej z najbardziej kanonicznych scen w komiksowej historii Parkera, czyli śmierci Gwen Stacy, którą Green Goblin wciąż rozpamiętuje jako swój największy sukces, a Peter jako swoją największą porażkę. Historia zatacza koło, bo jak wiadomo, lubi się powtarzać, a my na kartach Ludu Goblinów zobaczymy jeszcze raz kilka znajomych momentów.

Sporą rolę w siódmym tomie serii gra Spider-Man 2099, a także J. Jonah Jameson, którego również czekają poważne decyzje i zmiany, robiące grunt pod kolejne przygody Pajęczaka.
W tle migną także Avengersi oraz Wraith. Odpowiedzialność za rysunki finałowego tomu przypadła Giuseppe Camuncoliemu, którego prace uzupełniały twórczość Ramosa już w poprzednich tomach. Zachowano więc artystyczną ciągłość, utrzymując dynamiczną, pełną akcji narrację, oraz świetnie narysowane, oddane w zielonkawej tonacji wspomnienia Otto, po których błąka się Parker.

Strona komiksu Superior Spider-Man tom 7: Lud Goblinów

Cokolwiek nie mówić o serii Superior Spider-Man, widać, że Dan Slott miał na nią pomysł, który konsekwentnie realizował i to w dłuższej, bo kilkuletniej perspektywie. Czy podobało się to czytelnikom, czy nie, był to odważny i śmiały ruch. Zwieńczenie tej fabularnej wolty oceniam natomiast jako całkiem satysfakcjonujące i przemyślane. A przecież na łamach tego tytułu wydarzyło się sporo. Przypominam, że Otto w ciele Pająka zdążył wysłać parę osób do szpitala, zaszantażować burmistrza, popsuć relację z Mary Jane, obrazić ciotkę May i rozbratać się z drużyną Avengers, wywołując w niej jednocześnie spore podejrzenia. Zgadnijcie, kto w konsekwencji będzie musiał uprzątnąć cały ten bałagan?

Na szczęście Egmont nie pozwoli nam stęsknić się za Pająkiem. Na lipiec zapowiedziano już pierwszy tom odnowionej serii Amazing Spider-Man z 2014 roku, również pisanej przez Dana Slotta i rysowanej przez Humberto Ramosa, w której to w ciele naszego bohatera znów zagości jego pierwotny gospodarz, Peter Parker. Jego pierwszym zadaniem będzie zmierzenie się z Electro, trzymajmy więc kciuki, by stary dobry Pajęczak powrócił w szczytowej formie.


Okładka komiksu Superior Spider-Man tom 7: Lud Goblinów

Tytuł oryginalny: Superior Spider-Man: Goblin Nation
Scenariusz: Dan Slott, Christos Gage
Rysunki: Giuseppe Camuncoli
Tłumaczenie: Piotr Cholewa
Wydawca: Egmont 2017
Liczba stron: 168
Ocena: 80/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?