Batman: Detective Comics – tom 7 – Anarky – recenzja komiksu

Batman – Detective Comics to chyba moja ulubiona ze wszystkich bat-serii, ponieważ oddaje takie wcielenie Mrocznego Rycerza, które zawsze najbardziej mi się podobało. Realne zagrożenia, sprawy kryminalne, śledztwa, dużo pojedynków na pięści. Gotham to miasto pełne krwi i przemocy, a nie modnych gadżetów, nowoczesnych pojazdów i wymyślnych superzłoczyńców. Innymi słowy: podczas lektury przypominają mi się piękne czasy TM-Semica, kiedy to postać Batmana działała w mroku, bliżej ludzi i bliżej ulic miasta. Nie inaczej jest z siódmym tomem, zatytułowanym po prostu Anarky. Szkoda tylko, że to już ostatni z planowanych przez Egmont w ramach linii New 52 album z tej serii, a na 8 i 9 odsłonę liczyć raczej już nie możemy.

Strona komiksu Batman: Detective Comics - tom 7 - Anarky

Podobnie jak w przypadku poprzedniego tomu, czyli Ikara, graficzna i scenariuszowa warstwa głównego wątku została stworzona przez znany z serii Flash vol. 4 duet Brian Buccellato i Francis Manapul, jednak nie będą to jedyni artyści, których prace zobaczycie w tym albumie. Wracając jednak do gwiazd wieczoru – jeśli czytaliście nasze recenzje poprzednich dzieł tego teamu, z pewnością wiecie już, na co stać obu panów. Rysunki Manapula są bardzo klimatyczne, potrafią zachwycić pięknymi, dwustronicowymi panelami, ale i plastyką akwarelowych barw. Także i w Anarky jest na co popatrzeć.

Album otwiera świetna, rozplanowana na dwa zeszyty historia pt. Terminal i robi to wyjątkowo efektownie. Na lotnisku w Gotham awaryjnie ląduje samolot z pasażerami, na pokładzie którego znajdują się ciała pasażerów w stanie zaawansowanego rozkładu. To robota niebezpiecznego ekoterrorysty, który grozi wypuszczeniem morderczego wirusa. Tę opowieść zilustrował w charakterystyczny, surowy sposób John Paul Leon, wykorzystując ograniczoną paletę wyblakłych, bladych, wręcz zimowych kolorów. Utrzymaną w klimacie mrocznego kryminału historię uważam za wspaniałe wprowadzenie do niniejszego albumu.

Strona komiksu Batman: Detective Comics - tom 7 - Anarky

Głównym daniem jest tytułowy Anarky, bohater znany nam z wydawanych w Polsce w latach 90. „zeszytówek”. Tutaj mamy jednak do czynienia z jego odmienionym wcieleniem, innym niż to, które znamy z opowieści Alana Granta i Norma Breyfogle’a. Anarky usuwa z baz danych Gotham wszystkie informacje o obywatelach, dając tym samym mieszkańcom miasta drugą szansę – od teraz ich przeszłość nie ma znaczenia – mogę być kim chcą. Oczywiście część z nich wystąpi na drogę zbrodni, co nie umknie uwadze Batmana, szczególnie, że jednym z celów ataków staje się firma Bruce’a Wayne’a. Historia ta ma jednak drugie dno. Na scenie pojawi się jeszcze inny ikoniczny antybohater – Szalony Kapelusznik. Co łączy Jervisa Tetcha z Anarkym i czy w walce dobra ze złem staną po tej samej stronie, tak jak Mroczny Rycerz ramię w ramię jednoczy się z Harveyem Bullockiem?

Album wieńczą dwie krótkie historie, stanowiące dodatek o wyraźnie słabszej jakości. Pierwszej z nich nawet gościnny występ kilku znanych postaci z Batmanowego uniwersum nie pomaga wynieść się ponad banalną i nic nie wnoszącą opowiastkę o przyjaźni i pomaganiu sobie wzajemnie – album nic by nie stracił bez tej bezsensownej bieganiny. Odrobinę lepiej prezentuje się ostatnia historia, w której to Batman w charakterystyczny dla siebie sposób przekonuje Riddlera do zawarcia z nim niecodziennego sojuszu, skierowanego przeciw Calendar Manowi. To przyjemna zabawa formą, ale nic, co warto byłoby na dłużej zapamiętać.

Strona komiksu Batman: Detective Comics - tom 7 - Anarky

Anarky wypada nieco gorzej niż poprzedni tom – Ikar, aczkolwiek wciąż trzyma przyzwoity poziom. Natomiast na ten moment pozostaje mi tylko pożegnać nierówną serię Batman – Detective Comics i pożałować, że kończy się ona (przynajmniej w Polsce) w momencie, gdy mimo wszystko zaczęła przejawiać zwyżkową formę. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że przeskok do DC Odrodzenie będzie bezbolesny. Przekonamy się o tym już w październiku, wraz z premierą pierwszego tomu.


Okładka komiksu Batman: Detective Comics - tom 7 - Anarky

Tytuł oryginalny: Batman: Detectice Comics vol. 7: Anarky
Scenariusz: Brian Buccellato, Francis Manapul
Rysunki: Francis Manapul, John Paul Leon
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca: Egmont 2017
Liczba stron: 204
Ocena: 70/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?