Superman/Batman tom 5: Wrogowie pośród nas – Recenzja komiksu

Muszę przyznać, że w hedonistyczny sposób lubię serię Superman/Batman, która funduje mi przyjemną rozrywkę już od pierwszego tomu. Może nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale świetnie sprawdza się jako kolorowa, niezobowiązująca rozrywka. Na kartach tego komiksu pojawia się wielu bohaterów utożsamianych zarówno z Mrocznym Rycerzem, jak i Człowiekiem ze Stali, nie inaczej jest w piątym tomie zatytułowanym Wrogowie pośród nas.

Temat przejścia superherosów na złą stronę wałkowany był wielokrotnie, zmieniały się tylko przyczyny. W albumie Wrogowie pośród nas za ambaras odpowiedzialni są – a jakże – kosmici. Skutki boleśnie odczuje Batman, który nagle zostaje zaatakowany przez Marsjańskiego Łowcę Ludzi (Martian Manhunter), potężnego kosmitę, który boi się jedynie ognia. Instynkt przetrwania pozwala Bruce’owi ujść z życiem ze starcia z o wiele potężniejszym przeciwnikiem, ale to dopiero początek kłopotów.

W mieście pojawiła się zmiennokształtna istota, która potrafi wcielić się w dowolną postać – zarówno wroga, jak i przyjaciela. Superman i Batman będą musieli więc zmierzyć się m.in. z Titano, Parasite’em, Starfire czy Green Lanternami! Co gorsza, kosmici zaczynają powoli przejmować kontrolę nas Człowiekiem ze Stali, wmawiając mu, że w rzeczywistości sam jest obleśnym stworem, którego ludzkość nigdy nie chciała zaakceptować.

Sytuacja robi się coraz bardziej napięta, gdy na scenę nieoczekiwanie wkracza Lex Luthor, organizując współpracę Batmana z Plastic Manem. Niecodzienny duet będzie musiał wyzwolić Supermana z wpływu kosmicznej mocy, ale Mroczny Rycerz zapłaci za to wysoką cenę. Czy parze superbohaterskich przyjaciół uda się wzajemnie uratować? Odpowiedź znajdziemy w albumie, który równie dobrze mógłby być kolejną odsłona przygód Ligi Sprawiedliwości.

Rysownicy serii zmieniali się praktycznie cały czas, ale Superman/Batman tom 5. – Wrogowie pośród nas to pierwszy tom, w którym zmienia się również scenarzysta. Legendarny Jeph Loeb ustępuje miejsca Markowi Verheidenowi, amerykańskiemu autorowi skryptów do seriali takich jak Battlestar Galactica, Heroes czy Falling Skies. Warto dodać, że Verheiden tworzył lub współtworzył też scenariusze do takich hitów jak Maska z Jimem Carreyem czy Timecop z Jeanem-Claudem Van Dammem. Komiksy jego autorstwa nie były jednak dotąd wydawane w Polsce.

Mark Verheiden ze skryptem poradził sobie znakomicie, chociaż nie bez błędów w ciągłości czasowej. Nadał jednak historii, składającej się głównie z potyczek, swoistej głębi. Aby wyjść z opresji, Batman i Superman będą musieli zajrzeć w głąb siebie i nauczyć się ufać, nie tylko sobie wzajemnie, ale i innym. Szczególnie w przypadku Mrocznego Rycerza nie będzie to łatwe zadanie. Czy się to uda – tego dowiemy się z narracji Alfreda. Lekturę uprzyjemnił również zespół rysowników: Ron Randall, którego prace mogliśmy zobaczyć jeszcze w 2000 roku w albumie Aliens vs. Predator: AVP, Joe Benitez, znany między innymi z serii Darkness, Ethan Van Sciver, odpowiedzialny m.in. za wizualną stronę New X-Men, oraz Matthew Clark.

Używając kinowej analogii, Wrogowie pośród nas to letni blockbuster wśród komiksów. Mamy tu mnóstwo akcji, sporo gościnnych występów oraz piękne, kolorowe rysunki. Całość przywodzi na myśl bardziej rozrywkowe komiksy TM-Semic, które sprawiły, że pokochaliśmy Marvela i DC. Superman/Batman liczy 87 zeszytów (i pięć annuali), a Egmont do tej pory wydał pierwsze 33. Nieco niepokoić może brak zapowiedzi kolejnego albumu na okładce i w miarę satysfakcjonujące zakończenie tomu piątego, ale nie traćmy nadziei, że wydawca zechce kontynuować serię. Być może to tylko chwilowa przerwa, uwzględniająca wydanie tomu szóstego w ramach współtworzonej przez Egmont Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics?

Tytuł oryginalny: Superman/Batman: Enemies among us

Scenariusz: Mark Verheiden

Rysunki: Ethan Van Sciver, Matthew Clark, Joe Benitez, Ron Randall

Tłumaczenie: Jakub Syty

Wydawca: Egmont 2017

Liczba stron: 144

Ocena: 85/100