Francuski deweloper i wydawca Microids oraz belgijski artysta Benoit Sokal oficjalnie zapowiedzieli dzisiaj grę Syberia: The World Before. Będzie to już czwarta pozycja należąca do ikonicznej serii zapoczątkowanej w roku 2002. Wzorem poprzednich odsłon, także i tym razem wcielimy się w nieustraszoną prawniczkę Kate Walker. W grze bohaterka podejmie się nowego śledztwa, które powiedzie ją ku różnym kontynentom i okresom historycznym. Jego motywem przewodnim będą zawirowania oraz tragedie XX wieku. Brzmi intrygująco.
Jak zdradzili twórcy, nowa Syberia powstaje już od 18 miesięcy, co oznacza, że prace zaczęły się niedługo po debiucie trzeciej części (rok 2017). Nie trudno odnieść wrażenie, że deweloperzy zdają sobie sprawę z bolączek ich ostatniego dzieła. Syberia 3 nie była w końcu tym, czego oczekiwali gracze. W swojej wypowiedzi vice-president Microids Elliot Grassiano podkreślił, iż The World Before nawiązywać będzie do najlepszych elementów pierwszych odsłon. Wspomniał też, że gra przybliży nam nieco historię Kate.
Syberia: The world before.
Kate Walker returns for a new adventure! More information soon.Syberia : Le Monde d’Avant.
Kate Walker de retour dans une nouvelle aventure ! Plus d'informations prochainement. pic.twitter.com/7pfnpXLq1E— Syberia (@Syberia) August 19, 2019
Swojego zadowolenia nie krył Benoit Sokal, który odpowiada nie tylko za charakterystyczną stronę wizualną gry. Jest także autorem historii. Oto co powiedział o swoim nowym dziele:
Cieszę się, że mogę kontynuować przygodę Kate i znów dzielić się nią z zespołem Microids. Chcemy dać fanom historię o atmosferze, która jest równie tajemnicza, jak poprzednie odsłony, z jeszcze większą ilością automatonów do operowania, zagadek do rozwiązania i nietypowych postaci do spotkania. Nie mogę się doczekać, by podzielić się z wami postępami nad grą oraz uniwersum.
Na razie nie wiele więcej wiadomo o Syberia: The World Before, choć produkcję prawdopodobnie zobaczymy na targach Gamescom, które rozpoczną się już jutro i potrwają do 24 sierpnia.
Źródło: gematsu.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe