Star Wars: Wojny Klonów - recenzja gry planszowej opartej na systemie Pandemic
Star Wars: Wojny Klonów - recenzja gry planszowej opartej na systemie Pandemic

Star Wars: Wojny Klonów – recenzja gry planszowej opartej na systemie Pandemic

W 2008 roku w Stanach Zjednoczonych ukazała się kooperacyjna gra planszowa o nazwie Pandemic. Opierała się ona na fabule w której bohaterowie o różnych profesjach łączą siły w walce ze śmiertelnym wirusem, szybko rozprzestrzeniającym się po Ziemi. System ten został wykorzystany przez następne lata, wielokrotnie na różne sposoby, w ostatnim czasie nawet w uniwersum Gwiezdnych Wojen w epoce Wojen Klonów. I właśnie o tym najnowszym wykorzystaniu dzisiaj porozmawiamy.

Historia wirusa

W najnowszej wersji systemu gracze wcielają się w rycerzy Jedi, którzy próbują uratować Odległą Galaktykę przed zarazą zwaną Federacją Niezależnych Systemów. Zamiast wirusa wobec tego mamy niezliczone wojska droidów bojowych, a także blokady. Na czele antagonistycznych blaszaków stoją znani z kreskówek i filmów wrogowie, tacy jak chociażby Hrabia Dooku, Generał Grievous i Asajj Ventress. Każdy z nich ma unikalne zdolności.

Jak żyć?

Gracze, kierujący różnymi członkami Zakonu, muszą dążyć do pokonania głównego antagonisty. Zanim jednak do tego dojdzie, trzeba przejść konkretną ilość misji. Im trudniejszy poziom tym więcej. W między czasie na planszy namnażają się droidy bojowe i blokady, a poziom zagrożenia drastycznie się zwiększa. Gracze nie mają indywidualnych żyć, tylko karty zdolności, które w ramach otrzymanych obrażeń muszą odrzucać. Tak naprawdę licznik życia jest jeden i to ten zbiorowy, o którym wspomniałem wcześniej. Jeżeli spadnie on do zera to wszyscy przegrywają. Gracze w trakcie rozrywki mają do wykonania określoną ilość działań, wśród których jest chociażby, ruch, atak i dobranie kart.

Star Wars: Wojny Klonów - recenzja gry planszowej opartej na systemie Pandemic

Zobacz również: Star Wars: Pałac Jabby – recenzja gry karcianej

Tryb Solo, nie Hana Solo

Wśród typów gry zależnych od ilości graczy, możemy znaleźć również tryb solo. I chodź często największą zaletą gier planszowych jest bycie sposobem na spędzenie wspólnie czasu i integracje, to gra umożliwia również pokonywanie hord droidów samemu. Jest to o tyle fajne, że w ten sposób można poznać planszówkę, nie męcząc przy okazji innych ciągłym otwieraniem zeszytu z zasadami, bądź po prostu wykorzystanie czasu. Osoba grająca solo kieruje dwójką Jedi, dzięki czemu ma większe i bardziej różnorodne możliwości wyboru.

Star Wars: Wojny Klonów - recenzja gry planszowej opartej na systemie Pandemic

Planszówko jesteś piękna

Star Wars: Wojny Klonów to przede wszystkim bardzo ładnie i unikalnie wydana planszówka. Karty są trwałe i nie wymagają dodatkowego laminowania. Powłoka chroni przed niechcianymi zagięciami i starciem warstw. Oprócz tego jednym z najjaśniejszych punktów tego wydania są figurki dołączone do zestawu. Każdy antagonista i protagonista ma swoją unikalną i bardzo ładną. Chronione są one w trakcie przechowywania przez specjalne wytłoczenia w plastiku dołączonym do pudełka. Warto również zwrócić uwagę na niejednakowe figurki droidów. Dostępnych jest ich kilka różnych wzorów, dzięki czemu wrażenie indywidualności jest większe. Oprócz tego wydawca nie zapomniał o ładnych plastikowych znacznikach, a także kolorowej planszy z ładnie zilustrowanymi planetami.

Star Wars: Wojny Klonów to wyjątkowa planszówka, oparta na dobrze znanym systemie. Niestety nie dane mi było grać w pierwowzór, ale z tego co przeczytałem to nowa wersja jest nawet lepsza od oryginału. Planszówka ta jest idealna dla ludzi, którzy lubią wszelkiego typu kooperacje, a jeszcze lepiej sprawdzi się dla fanów Gwiezdnych Wojen, którzy chcą zatopić się jeszcze bardziej w Uniwersum. Ci drudzy docenią również wykorzystanie klasycznych bohaterów z serialu Wojny Klonów, wśród kart zdolności specjalnych. Jakość wydania to coś zupełnie niesamowitego, a każdy z elementów to tak naprawdę osobne arcydzieło. Podsumowując jednym zdaniem, jest to solida planszówka na wieczorną integrację ze znajomymi.


Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Redaktor współprowadzący działu Gry

Absolwent szkoły muzycznej I stopnia. Miłośnik kina i szeroko rozumianej popkultury. Zawodnik footballu amerykańskiego, a także Mistrz Polski Juniorów w tej dyscyplinie.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?