Emotki w Fortnite, nazywane także cieszynkami, są wyraźnie inspirowane ruchami z popularnych kawałków muzycznych, znajdziemy tu m.in. Gangnam Style koreańskiego artysty Psy lub „Drop it Like it’s hot” Snoop Dogga. Jeden z nich zaczerpnął z ruchu rapera 2 Milly, a ten zastanawia się teraz nad wejściem na drogą sądową z twórcami gry. Chce wypłaty procenta za taniec „Swipe It”, który powstał w oparciu o stworzone przez niego „The Milly Rock”.
Wszyscy mówili mi „ej, twój taniec jest w grze” – tłumaczył 2 Milly w CBS News. – Oni tak naprawdę sprzedają te konkretne ruchy. Ludzie mogą je kupić. Kiedy się o tym dowiedziałem, stwierdziłem, że to nie może trwać zbyt długo. (…) Nie chcę krytykować twórców gry za to, że zarabiają miliony. Nie o to chodzi. Wydaje mi się tylko, że powinienem chronić to, co moje.
Niestety jak przekonuje prawniczka CBS Merlyne Jean-Louis, prawo autorskie nie obejmuje choreografii, a tanecznych ruchów nie można też zgłosić w formie patentu.
W ostatnim czasie coraz więcej artystów próbuje podjąć działania mające na celu uznanie ich autorstwa lub wypłaty części z pieniędzy zarabianych na emotkach. Fortnite przy swoich bijących rekordy rozmiarach oraz liczbie graczy przekraczającej 140 milionów, zarobiło ponad bilion dolarów od października zeszłego roku. Podpowiadane są też inne rozwiązania, jak te zaproponowane przez Chance the Rapper, aby do ruchów podkładano oryginalne kawałki i na tej podstawie dzielono się dochodami z oryginalnymi twórcami.
Fortnite should put the actual rap songs behind the dances that make so much money as Emotes. Black creatives created and popularized these dances but never monetized them. Imagine the money people are spending on these Emotes being shared with the artists that made them
— Chance The Rapper (@chancetherapper) July 13, 2018
O popularności cieszynek może także świadczyć odtańczenie jednej z nich przez Antoine’a Girezmanna. Napastnik Atletico Madryt wykonał po strzeleniu pierwszej bramki w finałowym meczu Ligii Europy. Taniec „Take the L” stał się ostatnio jego znakiem rozpoznawczym, a sama gra podobno cieszy się dużą popularnością wśród piłkarzy.
Fortnite w tym roku zdetronizował Playerunknown’s Battlegrounds na arenie tytułów battle royale. Gra niedawno zaliczyła premierę na rynku koreańskim, bijąc rekord liczby graczy on-line jednocześnie – na serwerach zalogowało się bowiem ponad 8 milionów graczy. Poprzedni rekord również należał do tego tytułu, ale wynosił zaledwie 3,4 miliona graczy. W grze dostępnej na PC, konsolach (w tym Nintendo Switch) oraz urządzeniach mobilnych, miesięcznie przewija się ponad 90 milionów użytkowników.
Źródło: CBS News / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe