Trailer trwa nieco ponad dwie minuty i stanowi zlepek urywków z poszczególnych historii, jakie będzie nam przedstawiać Battlefield V. Możemy na nim zobaczyć osławioną już norweską partyzantkę, a także kilka nowych twarzy. Już na początku można wnioskować, iż kampania zabierze nas w przeróżne zakątki ziemi.
Warto zwrócić uwagę na urywek z niemieckim Tygrysem, sugerujący kampanię niemieckiego czołgisty dostępną w grze. Pokazanie wojny z perspektywy obu stron konfliktu jest zdecydowanie czymś, czego lubujący się w wojennej tematyce gracze pragną od tego typu produkcji, a paradoksalnie często jest pomijane.
W materiale można również dostrzec front norweski, francuski, bitwę o Anglię, a także wojnę w Afryce. Cieszy fakt odejścia od tradycyjnej kampanii 1944 roku, która już przejadła się graczom, jednak czy sama rozgrywka dla jednego gracza będzie cieszyć? Ciężko stwierdzić.
Źródło: oficjalny kanał YouTube Battlefield / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe