Minął już ponad rok, od premiery Star Wars Battlefront – najnowszej gry z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Electronics Arts świętuje sukces tytułu, który na całym świecie sprzedał się w ponad 14 milionach egzemplarzy. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również cztery dodatki, które wprowadziły nowe grywalne postacie i lokacje. Mimo ogromnego zainteresowania, jakim cieszyła się produkcja, wielu graczy narzekało na brak trybu dla jednego gracza. Wedle oficjalnych informacji, było to spowodowane pośpiechem, który był konieczny, by zdążyć ukończyć grę przed wejściem Przebudzenia Mocy do kin. EA obiecuje jednak, że Battlefornt 2, który ma się ukazać w przyszłym grudniu, pozwoli nam zagrać w kampanię fabularną!
Justin McCully z EA potwierdził, że tryb singleplayer będzie dostępny w grze. Na czym skupi się jednak jego fabuła, pozostaje tajemnicą. Wiemy, że Battlefornt 2 ma się w dużej mierze opierać na nowych filmach, w tym Epizodzie VII, Łotrze 1 oraz Epizodzie VIII. Na dokładne szczegóły musimy niestety jeszcze poczekać.
Zobacz również: Młody Luke Skywalker doczeka się własnego filmu? [SPOILERY]
Pojawiły się jednak również bardzo przykre informacje. Star Wars 1313 – tytuł wypatrywany przez fanów z zapartym tchem aż do momentu, gdy Disney przejął Lucasarts i odsunął projekt od realizacji na okres bezterminowy, nie powstanie. Nigdy.
Gra miała nas zabrać na planetę Corusant, gdzie w podziemiach, na tytułowym poziomie 1313, wcielilibyśmy się w młodego Bobę Fetta, infiltrującego okolice ogarnięte reżimem Imperium. Wedle słów McCully’ego, obecnie nie ma nawet żadnych planów przywracania Star Wars 1313 do życia. Być może scenariusz produkcji zostanie w przyszłości w jakiś sposób zaadaptowany, na przykład w solowym filmie o Bobie Feccie. Na powstanie gry nie ma jednak co liczyć, przynajmniej przez najbliższe kilka lat.
Źródło: gamespot.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe