„Odwieczny” spór pomiędzy fanami FIFY, a Pro Evolution Soccer w branży gier jest już owiany legendą. Dorównać mu mogą chyba tylko konflikty na lini Call of Duty – Battlefield, czy (w skali makro) PlayStation – Xbox. W tym roku nie było inaczej. I choć większość uznanych portali gamingowych z większą chęcią przyznaje wyższe oceny produkcji firmy Konami, to dobrze wiemy, że to nie one decydują o sukcesie bądź porażce konkretnego tytułu. Suwerenem są ludzie i ich portfele, a z nich wynika, iż na dzień dzisiejszy FIFA zgarnia praktycznie całą pulę.
Zobacz również: FIFA 17 – 60 sztuczek w jednym video!
Jak informuje portal metro.co.uk (tylko) w wielkiej Brytanii symulator piłki nożnej od Electronic Arts dotarł do około 1,1 miliona osób. Informacja ta tylko potwierdza wcześniejsze doniesienia, jakoby FIFA 17 była najszybciej sprzedającą się odsłoną tej popularnej marki. Dla kontrastu podajmy również wynik sprzedaży Pro Evolution Soccer 2017 – zaledwie 50 tysięcy nabywców w tym samym przedziale czasowym. Liczby nie kłamią, a są bezlitosne dla firmy Konami.
Źródło: metro.co.uk / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe