Jeśli i Wy, podobnie jak miliony innych użytkowników Androida i iOSa, zagrywacie się już w Pokemon GO, zapewne zauważyliście dzisiejsze problemy techniczne aplikacji. Przez wiele godzin, jej podstawowe funkcje były niedostępne. Podejrzewano, że to wina przeciążonych serwerów Nintendo, co miało być skutkiem absurdalnego skoku zainteresowania grą, na przestrzeni osotaniego tygodnia. Teraz jednak prawda ujrzała światło dzienne. Za wszystkim stała grupa hakerów, którzy przyznali się do ataku i zapewniają, że… to zaledwie próba, przed czymś jeszcze większym!
PokemonGo #Offline #PoodleCorp
— PoodleCorp (@PoodleCorp) 16 lipca 2016
Just was a lil test, we will do something on a larger scale soon .
— XO (@xotehpoodle) 16 lipca 2016
Co czeka zatrwożonych użytkowników Pokemon GO? Czy dziesiątki milionów graczy przeżyją kolejną blokadę ich ukochanej aplikacji?! Nie wiadomo również, jaki był cel sparaliżowania serwerów Nintendo? Macie jakieś podejrzenia, co do planów hakerów…?
Zobacz również: Pokemon GO – premiera wstrzymana! Ogromne kontrowersje związane z grą!
Grę możemy pobrać już w pełni legalnie ze sklepów Google Play lub App Store. Wystraczy się zalogować i kliknąc Zainstaluj! Do pobrania aplikacji potrzebujemy 50 MB wolnej pamięci, a do samego grania konieczne jest włączenie lokalizacji GPS. Pokemon GO jest obecnie najpopularniejszą aplikacją we wszystkich sklepach mobilnych. Pojawiają się ostrzeżenia, żeby nie wpaść w wir nieustannego grania w tę grę, a zabawne filmiki i zdjęcia z gameplayu zalewają powoli sieć.
Źródło: pl.ign.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe