Niestety na kolejne przygody Artyoma będziemy musieli jeszcze poczekać. Właśnie opublikowana przez THQ Nordic wiadomość prasowa zdradza, że wyczekiwane przez graczy Metro Exodus zaliczy około półroczne opóźnienie. Oznacza to, że gry nie zobaczymy już w 2018 roku. Aktualnie jako data premiery podawany jest pierwszy kwartał 2019 roku. Przesunięcie oznacza, że twórcy potrzebują jeszcze czasu. Spodziewam się, że grę zobaczymy dopiero pod koniec wskazanego okresu, czyli dopiero w okolicy marca 2019. Oby było to ostatnie opóźnienie gry.
Zobacz również: S.T.A.L.K.E.R 2 zapowiedziany!
Metro Exodus ma zaoferować olbrzymie lokacje. Najnowsza produkcja zaoferuje nam lokację mierzącą 2000×2000 metrów. Autorzy twierdzą, że otwarte tereny będą od 10 do 18 razy większe niż te, na których walczyliśmy we wcześniejszej odsłonie gry. Po tak rozległym świecie będziemy poruszać się specjalną lokomotywą, którą mogliśmy już podziwiać na wcześniejszych materiałach z gry. W trakcie naszej podróży będziemy mogli podziwiać zmieniające się krajobrazy. Wraz z pejzażami zmieniać się będzie pogoda i … przeciwnicy.
Różnorodność czeka na nas nie tylko w formie dynamicznej pogody i krajobrazu. Gra zaoferuje nam cały arsenał broni, którym będziemy mogli eliminować napotkane poczwary. Dodatkowo każda z naszych broni będzie posiadała pięć różnych modyfikacji, które pozwolą zmienić parametry i dostosować ją do naszych potrzeb. Nie będziemy mogli narzekać na nudę. Jeśli znudzi nam się wywijanie bronią, będziemy mogli ją schować do kabury. Takie zachowanie da sygnał napotkanym NPC, że mamy przyjazne zamiary.
Każde zadanie będziemy mogli wykonać na swój wybrany sposób – „na Rambo” lub po cichu. Fani skradanek będą zadowoleni, bo w grze zaimplementowano zupełnie nowy sposób skradania, który ma być zarówno wymagający, jak i bardzo realistyczny.
Źródło: Thqnordic-investors.com / Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe