Inwestorzy którzy liczyli na łatwy zysk w tym roku będą musieli obejść się smakiem. Choć na koniec 2017 roku na kontach CD Projekt miał gotówkę w kwocie 650 milionów złotych, to jednak postanowił nie dzielić się nią z akcjonariuszami. Zgromadzone środki mają wesprzeć produkcję Cyberpunk 2077.
Choć od premiery gry Wiedźmin 3: Dziki Gon minęły 3 lata, to strumień pieniędzy z niej stale wpływa do jej twórców. Średnio generuje ona jeszcze około 200 milionów zysku rocznie. Jednak CD Projekt postanowił nie przejadać tych pieniędzy, a zainwestować. Gdy Wiedźmin debiutował, większość kosztów pokryli dystrybutorzy. Było to skrupulatnie później rozliczane przy podziale zysków ze sprzedaży gry i dość mocno uszczuplało udział w nich studia. W przypadku Cyberpunka 2077 CD Projekt nie chce się już dzielić zyskami. Dlatego postanowiło zatrzymać cały zysk, który ma pokryć koszty nadchodzącej produkcji. Pokrywając wszystkie koszty produkcji i promocji spółka chce negocjować z dystrybutorami wyższe marże ze sprzedaży.
Zobacz również: Cyberpunk 2077 będzie FPS-em?
W efekcie zaprezentowanych planów zarząd spółki zarekomendował zatrzymanie zysku, zaś rada nadzorcza pozytywnie zaopiniowała tę propozycję. Co ciekawe w trakcie relacji z tych działań dostaliśmy komunikat, że inwestując swój kapitał CD Projekt liczy na dużo wyższą marżę ze sprzedaży. W skrócie brak dywidendy z CD Projekt w 2018 roku możemy tłumaczyć zbliżającą się premierą gry Cyberpunk 2077, która jest naprawdę blisko.
Źródło: Strefainwestorow.pl / Ilustracja wprowadzenia: CD Projekt Red