Sonic Mania Plus od Cenega Polska już niebawem!

Maciej Rugała, 27 marca 2018

Podobno zawsze najbardziej pragniemy tego, czego mamy najmniej. Nie będzie tu jednak rozpraw na tematy psychologiczne, a raczej na temat rynku gier video. Hipoteza ta zdaje się bowiem tłumaczyć to, w jaki sposób Sonic Mania spotkała się z tak ciepłym przyjęciem ze strony wielu entuzjastów konsoli. I nie chodzi tu tylko o samych fanów przygód niebieskiego jeżyka. Ale czemuż tu się dziwić – klimatyczna oprawa, prosty i przyjazny świat przedstawiony oraz miła dla oka, prosta grafika 2D, przywodząca na myśl reminescjencje dawnych, sielskich czasów dzieciństwa w sercach nawet najbardziej dojrzałych graczy.

Zobacz również: System questów i mityczny Mew zmierzają do Pokemon GO

Cenega Polska właśnie ogłosiła, że oczekiwana od pewnego czasu Sonic Mania Plus zostanie wydana w Polsce! To okazja dla graczy, którzy z tytułowym Sonic’iem wiele wspólnego dotąd nie mieli, aby nadrobić zaległości. Znajdzie się także coś dla znawców serii – pudełkowe wydanie będzie obfitowało wiele dobrodziejstw, które z całą pewnością skuszą wszystkich tych, którzy cyfrową wersję gry przeszli już wzdłuż i wszerz. Wydanie obejmie:

  • grę Sonic Mania
  • liczne rozszerzenia (postacie Mighty i Ray, tryb Encore oraz rozgrywkę dla 4 graczy jednocześnie)
  • artbooka, liczącego aż 32 strony
  • holograficzne pudełko
  • dwustronną okładkę Sonic Mega Drive

Sonic Mania Plus wizualizacja

Wprawdzie nie przewidziano polskiej wersji językowej, ale produkcja raczej takowej nie potrzebuje – interfejs i teksty jakie przychodzi nam ujrzeć na ekranie da się zrozumieć nawet, jeśli znajomość języka angielskiego u gracza jest na poziomie… nogi od taboretu. Producent stawia na godziny prostego, lekkiego i przyjemnego zabijania czasu, a głębokie filozoficzne dysputy nie koniecznie idą z tym w parze. Cena wydania wynieść może około 100 PLN, jeśli brać pod uwagę równowartość $29,99.

Źródło: informacja prasowa; ilustracje: materiały promocyjne

Przeczytaj więcej
Maciej Rugała Redaktor

Mały, szary człowiek. Tak podsumowałby go pewnie Adam Ostrowski. Albo też "bardzo dziwny, zaczarowany chłopiec" jak zrobiłby to Nat King Cole. Niepoprawny politycznie obserwator współczesności - świata, kina, książek i gier wideo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *