Co takiego knuje Bethesda? Czy doczekamy się TES VI? Nowy projekt prawie gotowy

Maciej Rugała, 20 marca 2018

O tym, że Bethesda lubi zaskoczyć nie tylko glitchami i bugami w swych produkcjach, wiemy nie od dziś. Udowodniła to między innymi trzy lata temu, gdy na targach E3 oznajmiła nam o powstawaniu Fallouta 4, a kilka miesięcy później miała miejsce premiera gry. Najwyraźniej historia lubi się powtarzać. Taki wniosek możemy wysnuć z rozmowy Teda Price’a, CEO Insomniac Games, z Toddem Howardem – dyrektorem wykonawczym  Bethesda Games Studio. Rozmowę tą możecie znaleźć tutaj, na stronie podcastu AIAS Game Maker’s Notebook.

Zobacz również: Assassin’s Creed w Grecji? Wszystko na to wskazuje!

Wiemy, że Bethesda pracuje obecnie nad dwoma większymi projektami, a jeden jest już w końcowej fazie produkcji. Drugi z kolei ma wykorzystywać innowacyjną technologię animacji – Howard z entuzjazmem opisywał zmagania zespołu twórców z wysoko zawieszoną poprzeczką. Pierwszy projekt został realizowany w oparciu o znaną już technologię – pewnie chodzi tu o nieco usprawnione mechanizmy znane z Fallout 4. Co ciekawe rozwiązania techniczne między TESami, a każdym kolejnym Falloutem, począwszy trójki, wyglądały tak, że każdy kolejny TES opierał się tak naprawdę na usprawnionym silniku najnowszego podówczas Fallouta. Czy będzie tak i tym razem? Czy doczekamy się upragnionego The Elder Scrolls VI? Stay tuned!

Źródło: gamingbolt.com/ Ilustracja pełnego tekstu: materiały promocyjne

Przeczytaj więcej
Maciej Rugała Redaktor

Mały, szary człowiek. Tak podsumowałby go pewnie Adam Ostrowski. Albo też "bardzo dziwny, zaczarowany chłopiec" jak zrobiłby to Nat King Cole. Niepoprawny politycznie obserwator współczesności - świata, kina, książek i gier wideo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *