Frantics – recenzja gry

Frantics to kolejny z tytułów, który obok znanych już To jesteś Ty!, Wiedza To Potęga, Ukryty Plan i SingStar Celebration dołącza do usługi PlayLink. Wspomniana grupa zalicza się do tak zwanych produkcji społecznościowych, czyli po prostu gier imprezowych. Głównym założeniem jest zabawa ze znajomymi. Gra już przy pierwszym uruchomieniu sugeruje nam, że najlepsza zabawa czeka nas podczas rozgrywki w gronie 3-4 osób. Jeśli jednak chcemy, możemy włączyć ją w trybie dla jednego gracza. Wówczas gra dorzuci nam do zabawy dwóch graczy sterowanych przez SI.

Przygotowanie rozgrywki

Jak każda produkcja z grona gier PlayLink, uruchomienie Frantics wymaga od nas kilku prostych czynności. Oprócz zainstalowania gry na dysku konsoli, musimy pobrać aplikację Frantics na nasze urządzenia mobilne. Jest to niezbędne, gdyż padem uruchamiamy jedynie grę i dokonujemy tylko kilku podstawowych ustawień. Reszta rozgrywki odbywa się przy użyciu smartfona lub tabletu. Dlatego każdy z graczy powinien zainstalować darmową aplikację Frantics na swoim tablecie lub smartfonie ze sklepu z aplikacjami na urządzeniu (dostępna na urządzenia z systemami Android i iOS).

Gdy już mamy zainstalowaną grę na konsoli i pobrane aplikacje możemy przystąpić do zabawy. Wszyscy muszą grać w Frantics w tym samym pokoju – zabawa toczy się przy jednej konsoli PlayStation 4. Należy podłączyć urządzenia do tej samej sieci Wi-Fi, co konsola. Jeśli mamy problem z naszą domową siecią Wi-Fi możemy ustawić PlayStation 4 jako router.

Następnym krokiem po sparowaniu urządzeń z grą jest spersonalizowanie naszej rozgrywki. Na koniec aplikacja poprosi nas o zrobienia swojego zdjęcia (które będzie naszym avatarem w grze), wybranie nazwy gracza oraz postaci którą będziemy uczestniczyć w zabawie. Możemy zaczynać.

Typy gry

Cała gra to tak naprawdę 15 mini gier, które możemy rozgrywać w rozmaitych konfiguracjach. Frantics oferuje nam 3 typy rozgrywki, w ramach których możemy toczyć zmagania ze znajomymi.

menu gier

Lisia Impreza – rozgrywka w ramach której czekają na nas 4 randomowo wybrane mini gry (spośród 14 dostępnych) oraz Wielki Finał, będący ostateczną próbą naszych możliwości.

Własna sesja – rozgrywka w której możemy wybrać jeden z tematycznie stworzonych zestawów mini gier (np. wyścigów) lub samodzielnie stworzyć swój zestaw ulubionych 4 gier, w których staniemy w szranki ze znajomymi.

Mini-gry – wybieramy tylko jedną grę z listy dostępnych 14 zabaw, w której toczymy później zmagania.

Wyboru dokonujemy z menu gry, tuż po jej uruchomieniu i sparowaniu urządzeń którymi będziemy grać. Jest to jedyna czynność, w której posłużymy się kontrolerem Dualshock. Później cała zabawa odbywa się na urządzeniach mobilnych.

Rozgrywka

W grze może uczestniczyć od 1 do 4 graczy. Jeśli wybierzemy opcję zabawy solo, gra przypomni nam, że jest to tytuł imprezowy i … z automatu przydzieli nam dwóch towarzyszy sterowanych przez SI. We wszystkich konkurencjach będą brali udział „trzej gracze”.

W przypadku gdy do gry podłączy się od 2 do 3 graczy, system dopełni naszą zabawę botami do pełnego składu, czyli do 4 kont.

W zależności od wybranego typu rozgrywki i wylosowanych mini gier, będziemy robić rozmaite i zwariowane czynności. Czekają na nas różne szalone wyścigi, w których weźmiemy udział w specjalnie zmodyfikowanych samochodach lub rakietach. Zręcznością będziemy mogli wykazać się balansując na trapezie lub biegnąc z miską makaronu przez pole minowe. Fani sportu będą zachwyceni morderczymi wyścigami przez przeszkody lub piłką nożną we Franticsowym wydaniu. Każdy znajdzie coś dla siebie. Mi osobiście najbardziej podobały się Biurowe Rydwany.

biurowe rydwany

Oczywiście najwięcej atrakcji całej zabawie dodaje wspólna rywalizacja, która… nie do końca musi być uczciwa. Dlatego w tracie wyścigów będziemy mogli spychać naszych rywali, wskakiwać na nich i robić im masę rozmaitych psikusów. Jeśli z jakichś względów nasza postać odpadnie z wyścigu, będziemy mieli możliwość sabotowania przeciwników biorących w nim jeszcze udział. Będziemy mogli obdarowywać graczy prezentami (takimi jak Pikantny Sos, który odwróci sterowanie lub Promień Zamrażający, który unieruchomi gracza). Wszystko to tylko po to, aby przeciwnicy także nie ukończyli gry i nie zdobyli upragnionej korony.

W przerwach między rundami poszczególnych mini gier będziemy mieli także możliwość zakupienia modyfikatorów naszej rozgrywki. Zakupów dokonujemy w drodze licytacji. Naszą walutą są monety, które możemy zbierać w trakcie gry. Zakupione akcesoria mogą dać mocnego kopa naszej postaci w trakcie następnej rundy, pozwolić sprawniej eliminować przeciwników lub po prostu pomnożyć zebrane przez nas punkty.

wyscig hot rodow

Istotnie na rozgrywkę wpłynąć może także Tajna Misja, którą w trakcie rozgrywki może otrzymać jeden z graczy. Jest to rozwiązanie, które poznaliśmy już w grze Ukryty Plan. Jeden z graczy otrzymuje na swoim telefonie wiadomość od prowadzącego zawody Lisa, z zadaniem za wypełnienie którego otrzymać może dodatkową koronę. Lis może zlecić nam zebranie największej ilości monet, eliminację w konkretny sposób jakiegoś gracza lub zapewnienie któremuś z playerów zwycięstwa w danej mini grze.

tajna misja

Cel gry i wyłonienie zwycięzcy

Celem gry jest zwycięstwo w Wielkim Finale. Zwycięstwo osiągniemy jeśli jako jedyni pozostaniemy przy życiu, pokonując przy tym pozostałych graczy. Aby maksymalnie zwiększyć swoje szanse, gracze powinni zebrać jak najwięcej koron w trakcie wcześniejszych mini gier. Korony w Wielkim Finale przeliczane są na serduszka, czy (jak kto woli) nasze życia.

Korony uzyskujemy za zwycięstwa we wcześniejszych mini grach. Każda mini gra składa się z kilku rund. Po każdej rundzie następuje krótkie podsumowanie, w którym najlepsi gracze otrzymują punkty. Gracz który po ostatniej rundzie zebrał najwięcej punktów wygrywa daną mini grę i … otrzymuje koronę. Naszym celem jest zebranie jak największej ilości koron. W tym celu możemy oczywiście świetnie grać lub po prostu oszukiwać korzystając z rozmaitych modyfikatorów rozgrywki.

podsumowanie rundy

Czasami możemy wejść w posiadanie korony także w inny sposób. Najprostszą drogą jest jej zakup. Niekiedy między mini grami pojawia się opcja licytacji, w trakcie której możemy nabyć koronę za zebrane w trakcie gry monety. Innym sposobem jest wypełnienie wspomnianej Tajnej Misji. Czasami natrafimy między grami także mini wydarzenia (niesienie bomby, trzymanie kowadła) które także pozwolą nam zwiększyć ilość posiadanych koron.

Zobacz również: Assassin’s Creed Origins – recenzja trybu Wycieczka krajoznawcza

https://youtu.be/CynDHT1ihqM

Pamiętać jednak należy, że największa ilość koron nie gwarantuje nam zwycięstwa. Liczą się także nasze umiejętności i szczęście, bez którego często nie wygramy Wielkiego Finału.

Podsumowanie

Zasiadając do przygody z Frantics byłem pełen obaw. Grafika zapowiadała produkcję raczej dla najmłodszych graczy. I przy pierwszym uruchomieniu faktycznie nie bawiłem się najlepiej. Prawdziwa zabawa zaczęła się dopiero po przyjściu znajomych, gdy odpaliliśmy grę w większym gronie. Nie powinno to jednak dziwić, bo sama gra wielokrotnie podkreśla że jest produkcją imprezową i najlepszą zabawę gwarantuje, gdy bierze w niej udział 3 lub 4 graczy.

Dopiero wówczas wspólne zmagania nabierają sensu. Użycie Pikantnego Sosu (który odwraca sterowanie) na bocie nie daje takiej samej frajdy, jak poczęstowanie nim kolegi. Widok zdezorientowanego przyjaciela wylatującego za planszę (lub rozbijającego się na przeszkodzie) bawi wszystkich uczestników zabawy. Szkoda że gracz ma wpływ jedynie na to, którego gracza będzie sabotował. Nie mamy możliwości wyboru sposobu.

Zawsze element rywalizacji nakręcał dobrą zabawę. We Frantics mogą bawić się i rywalizować ze sobą aż czterej gracze jednocześnie. Sterowanie oparte na korzystaniu z urządzeń mobilnych okazuje się dobrym i praktycznym rozwiązaniem. Nie każdy gracz posiada bowiem w domu aż cztery pady, które pozwoliłyby na udział w zabawie czterem osobom. Potrząsanie, wychylanie czy klikanie w ekran w tej grze są na tyle intuicyjne i łatwe, że większość graczy poradzi sobie z nim nawet jeśli nie mają większego doświadczenia w grach mobilnych.

rakietowe problemy

Zasób 14 mini gier (nie liczę Wielkiego Finału) który oddają do naszej dyspozycji producenci, starczy nam na kilka godzin dobrej zabawy. Nieliniowość każdej rozgrywki sprawia, że nie nudzimy się grając po raz kolejny w ten sam wyścig. Pod tym względem gra przypomina Fifę, w której ciągle gramy w piłkę, jednak każdy mecz jest inny. Choć nie ukrywam, że po kilku godzinach gry, 14 mini gier przestało wystarczać i odczułem nudę.

Mam nadzieję, że twórcy pomyślą o dalszym rozwoju swojej produkcji i będą systematycznie poszerzać bibliotekę dostępnych mini gier. Okresowe wypuszczanie dodatków zawierających po 3-4 mini gry zdecydowanie wydłużyłoby żywot gry. Dodatkowo takie rozwiązanie wydaje się logiczne z biznesowego punktu widzenia.

Tych kilka godzin, które spędziłem w grze wystarczyło, aby zgromadzić wszystkie możliwe trofea (łącznie z tym platynowym). Stosunkowo łatwa platyna sprawi zapewne, że po tytuł ten często sięgać będą łowcy trofeów. Zręczność i dostęp do 4 telefonów wystarczą, aby w parę godzin zdobyć platynę we Fantics. Jedynie trofeum Siedzimy w tym razem może sprawić Wam niewielki problem.

Zarzutów do gry mam naprawdę niewiele. Irytował mnie prowadzący. Komentarze i siłowy humor na jaki silił się w grze Lis nie były nawet odrobinę śmieszne. Właśnie brak dobrego humoru był wyjątkowo odczuwalny, szczególnie że Frantics ma być grą imprezową.

Drobne problemy spotkałem także w samej rozgrywce. Największym były problemy z kamerą przy wyścigach. Wszyscy gracze grają na wspólnym ekranie. W sytuacji w której peleton wyścigu się rozciągnie, gracze na prowadzeniu nie widzą dokąd jadą/lecą. Po prostu nic nie widzą. Dodatkowo niekiedy na ekranie robi się nadmierny chaos. Nie ma wówczas mowy o świadomym sabotowaniu lub pomaganiu konkretnemu graczowi (co niekiedy może utrudnić realizację tajnej misji).

odrzutowe szalenstwo

Niemniej nawet w obecnej formie Frantics gwarantuje sporo dobrej zabawy. Gra została wyceniona na 79 złotych (cena gry w przedsprzedaży na PS Store). Mając na uwadze wszystko co gra jest nam w stanie zaoferować, wydaje się ona dobrym wyborem. Szczególnie jeśli planujemy spotkanie ze znajomymi, które chcemy urozmaicić wspólną rozgrywką.

Gra była recenzowana na platformie Playstation 4

Ilustracja wprowadzenia: Frantics (screen z gry)

Dziennikarz

Na pełny etat bronię Galaktyki strzelając z blastera, latając X-Wingiem i wymachując mieczem świetlnym.
Później pozwalam odpocząć nadgarstkom od pada relaksując się przy lekturze ulubionych komiksów i oglądaniu filmów.
A o moje zdrowie i kondycję dbają troskliwe Pokemony, które codziennie wyciągają mnie z domu na długie spacery.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?