Zapewne większość aktywnych graczy zauważyła w ostatnich godzinach problemy z grą. Śmiało można nawet powiedzieć, że problem był po prostu brak gry, bo serwery leżały i nie można było się zalogować. Teraz poznaliśmy przyczynę tego stanu rzeczy.
Ostatnia awaria, to po prostu nieumiejętne wprowadzenie przez Niantic zmian związanych z nowym eventem. Właśnie w świecie Pokemon Go ruszyły obchody Lunar New Year, o czym poinformuje Was wiadomość pojawiająca się na ekranie, tuż po zalogowaniu się w grze.
Z tej okazji wszystkie złapane Poochyeny, Growlithy, Snubbulle, Eevee i Electrike obdarzą Was bonusem w postaci 3-krotności Sturdustu.
Oczywiście nowy event musiał wiązać się z wprowadzeniem do gry nowego pokemona w wersji kolekcjonerskiej. Tym razem warto większą uwagę zwrócić na wszystkie napotkane Poochyeny. Właśnie ten słodki wilczek może pojawić się w wersji shiny.
Zobacz również: Walentynki w Pokemon Go
Lunar New Year już się rozpoczął i potrwa do 17 lutego. Jednocześnie, w związku z problemami technicznymi, Niantic zdecydowało się przedłóżyć event walentynkowy o 24 godziny. Oznacz to że jeszcze jutro będziemy częściej niż zwykle spotykać Luvdisci oraz Chanseyki, które nadal dadzą nam 3x więcej Sturdustu za ich złapanie. Możliwe także że to ostatni dzwonek na złapanie połyskującego, żółtego Luvdisca.
Źródło: Pokémon GO on Facebook / Ilustracja wprowadzenia: Pokémon GO