Wyniki finansowe GTA Online odsuwają w zapomnienie GTA VI

Jeszcze niedawno cały internet huczał i buczał o pracach Rockstar nad Grand Theft Auto VI. O ile burza ta, ma swoje podstawy i może w niej być ziarenko prawdy, o tyle najnowsze raporty finansowe GTA Online mówią jasno, że Take-Two w chwili obecnej nie potrzebuje żadnej kontynuacji tej, jakże zacnej, serii. 

Wszystko za sprawą raportów udostępnionych ostatnio przez Take-Two, odnośnie wyników finansowych wszystkich ich produkcji, z ostatnich 3 miesięcy. Pierwsze dwie pozycje, co raczej nie dziwi nikogo, zajęły GTA V oraz GTA Online. To jednak nic, wersja multiplayerowa zanotowała najbardziej dochodowy kwartał w swojej historii. Warto z tego miejsca wspomnieć, że gra jest już na rynku od około 8 kwartałów, czyli ponad 2 lata. Trzeba przyznać, że zaistniały fakt wzbudza podziw do produkcji i ukazuje, jak świetnym dziełem jest GTA Online.

Take-Two dorzuca oliwy do ognia mówiąc, iż jeszcze nie jest to największy planowany zysk z tej gry. Ekonomiści oraz analitycy korporacji przewidują szczyt popularności na 2018 rok, aż trudno wyobrazić sobie jak wielki przychód wygeneruje wtedy GTA Online.

Zobacz również: Grand Theft Auto V leci w kosmos? Zobacz zapowiedź pomysłowego moda!

Sam Strauss Zelnick, prezes Take-Two, przyznaje, że rok 2018 będzie nie tylko rokiem Grand Theft Auto, ale także całej korporacji Take-Two. Wpłynie na to dodatkowo zapowiedziana premiera Red Dead Redemption 2 oraz kontynuacja, jak sam mówi, znanej wszystkim serii ze stajni 2K. Cóż to za seria? Tego jeszcze nie wiemy, choć dużo wskazuje na bardzo dobrze przyjęte Bioschock

W świetle tych wszystkich informacji GTA VI odpływa coraz dalej w sferę marzeń. Ciężko wyobraźić sobie nagłe zakończenie tak kasowego tytułu, jakim jest GTA Online, na rzecz jego kontynuacji. Przedstawione wyniki finansowe wskazują na to, że multiplayer będzie eksploatowany do granic możliwości, co nie do końca może się okazać dobrym pomysłem. Pozostaje nam teraz czekać na sowicie zapowiadający się rok 2018. 

Źródło:marketwatch.com / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe

Zagorzały fan fantasy, szeroko pojętego gamingu oraz student w jednym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?