Jeszcze gracze nie zdążyli się dobrze zapoznać z pierwszym dodatkiem do Battlefield 1, a studio zapowiedziało już kolejne rozszerzenie! Sama gra zadebiutowała pod koniec ubiegłego roku, a twórcy wyraźnie zapowiedzieli stworzenie do niej aż czterech DLC.
W nadchodzącym rozszerzeniu gracze zapoznają się z mroźną Rosją. W imię cara – bo taki podtytuł nosi kolejny dodatek, zabierze nas na front wschodni, gdzie do walki wkroczy armia rosyjska.
Battlefield 1: W imię cara przeniesie Was na front wschodni, gdzie dołączycie do armii rosyjskiej. Właśnie tam skosztujecie okrucieństwa walk Rosjan, a także surowej rosyjskiej zimy. Przygotujcie się na to, co przyniesie wam sowiecka taktyka. Pamiętajcie, że mróz w Rosji jest zimny, ale stal jest jeszcze zimniejsza…
Tymi słowami twórcy zapowiedzieli nadchodzący dodatek do gry, jednocześnie zaznaczając, że wciąż trwają pracę nad ulepszeniem produktu. Jednak gracze wciąż mogą oczekiwać comiesięcznych aktualizacji gry, które usprawniają rozgrywkę.
Chcemy, aby nasi gracze wynosili jak najlepsze wrażenia wynikające z rozgrywki w Battlefield 1. Dawniej dokonywaliśmy tego za pomocą sezonowych patchów, jednak biorąc pod uwagę nasze plany wobec tej gry, postanowiliśmy przejść na comiesięczne aktualizację naszego produktu. Dzięki temu wszystkie nasze nowe pomysły i ulepszenia trafią do graczy szybciej. Spełnianie próśb graczy jest dla nas bardzo ważne, dlatego wykorzystujemy środowisko testowe społeczności CTE, aby sprawdzać pomysły graczy i uczynić naszą grę jeszcze lepszą.
Skoro już mówimy o aktualizacjach to niedługo w grze pojawi się jedna z najbardziej wyczekiwanych funkcji – plutony. Wreszcie gracze będą mogli łączyć się w drużyny, aby szybciej zdobywać zwycięstwa i cele jako jedna jednostka.
Trzeba przyznać, że ludzie ze studia DICE poważnie traktują swój produkt i graczy. Jak wam się podobają nadchodzące zmiany w rozgrywce Battlefield 1? Dajcie nam znać w komentarzach!
Źródło ppe.pl/ Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe