Ruszyła kampania crowdfundingowa sequelu steampunkowego RPG Sunles Sea – Sunless Skies. W cągu pierwszego dnia trwania twórcy zebrali… ponad 160 proc. wymaganej kwoty!
Failbetter Games postawiło sobie za cel zebranie 100 tys. funtów – na tyle wycenili swoją pracę i dopiero od tej kwoty gra w ogóle mogłaby powstać. Odzew fanów i darczyńców przerósł ich najśmielsze oczekiwania.
W ciągu niespełna doby uzbierano 160 tys. funtów. Oznacza to, że nie tylko gra powstanie, ale także zyska dodatkowe elementy. Jakie? Jeszcze nie wiadomo – twórcy nie zdążyli zamieścić ich w swojej kampanii!
Wydana w 2015 roku przez tę samą firmę Sunless Sea także ufundowana została dzieki kampanii na Kickstarterze. Gra została bardzo dobrze przyjęta przez graczy i krytyków. Gracz wcielał się w niej w rolę kapitana okrętu parowego pływającego po Unterzee – oceanie znajdujacym się pod ziemią! To miejsce gdzie nie wszystkie prawa fizyki do końca działają jak powinny – a co dopiero mówić o moralności. W tym miejscu gdzie śmierć dla wielu jest czymś trudnym do osiągnięcia, a widok diabłów nie jest wcale tak niezwykły jak zobaczenie promienia słońca, trudno oczekiwać by etyka z powierzchni dalej była obowiązująca. Wygrać można było wypełniając cele kapitana – takie jak zostanie najbardziej znanym podróżnikiem Upadłego Londynu, założenie własnego królestwa, czy po prostu zgromadzenie środków na życie w luksusie. W dodatku możliwe było nawet osiągnięcie pełnej nieśmiertelności!
Sunless Skies to sequel tej produkcji. Fabuła osadzona jest pod koniec alternatywnego XX wieku, kiedy Londyn wyruszył… w gwiazdy. Jako kapitan „kosmicznej lokomotywy” będziesz musiał nie tylko dać się zadziwić cudom Wszechświata, ale także walczyć z kosmicznymi dziwami w najodleglejszych zakątkach nieba.
„Obstawiaj stawki. Walcz, by przeżyć. Mów do burz. Zamorduj słońce. Stań przed sądem”.
Sunless Skies osadzone jest, podobnie jak poprzednia gra, w uniwersum Upadłego Londynu – mrocznym i pełnym cudów świecie rozwijanym przez Failbetter Games od siedmiu lat. To RPG z elementami horroru, zbudowane w technice 2D. Twórcy wykorzytują podczas pracy motywy zaczerpnięte wprost z powieści H.G.Wellsa i C.S. Lewisa, powołują się także na fascynację Art Nouveau i… klasykiem gier, Planescape: Torment. Dodają także, że pełen budżet gry to 330 tys. funtów, jednak różnicę między podstawowym celem a całym budżetem mieli pokryć z pieniędzy od sponsorów i ze sprzeday innych gier.
To kolejna bardzo udana kampania crowdfundingowa ostatnich czasów, mogąca rywalizować z produkcjami takich firm jak Obsidian (Pillars of Eternity 2) czy InXile (Torment:Tides of Numenera).
Zobacz również: Pillars of Eternity 2 – wyjątkowo udany pierwszy tydzień kampani crowdfundingowej! Polska wersja potwierdzona!
Źródło: Kickstarter, wszystkie ilustracje: materiały prasowe