W nadchodzących wyborach w USA większość artystów zdecydowanie popiera Hillary Clinton, z racji iż lewacka ideologia rządzi establishmentem, również tym filmowym, oraz program demokratki bardziej odpowiada bogatym ludziom w jeszcze skuteczniejszym bogaceniu się, to nie ma się czemu dziwić. Z tego jednolitego prawie frontu wyłamuje się legendarny mistrz sztuk walk – Jean Claude Van Damme. Złapany przez stację TMZ opowiedział o potrzebie pokoju i rządzenia silną ręką. Przyznał, że na świecie istnieją tylko dwa silne państwa i są nimi właśnie Rosja i Ameryka. Urodzony w Belgii aktor potwierdził swoje dobre kontakty z muzułmanamii, ale jednocześnie zaznaczył, że nawet dla nich najlepiej by było, jakby prezydentem USA został nakdydat republikanów – Donald Trump. Zobaczcie zresztą sami całą wypowiedź Van Damme’a.
https://www.youtube.com/watch?v=8nMJC0ZxYpE
Aktora mogliśmy ostatnio oglądać w remake’u Kickboxera. Na jego szczęście niedawno stacja dała zielone światłu produkcji serialu Jean Claude Van Johnson, w którym Van Damme gra główną rolę. Popieranie Trumpa nie jest bowiem pozytywnie postrzegane w mediach i ci, którzy deklarują to publicznie, po cichu skazywani są na branżowy ostracyzm, przez co nie narzekają na nadmiar propozycji występów. Ponadto aktor znany jest z mocnych wypowiedzi i zdecydowanych poglądów, dlatego zostawiamy was z jednym z jego cytatów.
Czym jest gwiazda filmowa? To iluzja. Kiedyś tylko tym chciałem być, ale z czasem ten tytuł stał się moją skorupą.
źródło: youtube.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe