Borat wymierza sprawiedliwość. Tak mógłby brzmieć tytuł kontynuacji sławnej/niesławnej komedii z 2006 roku, lecz okazuje się, iż bardziej rzeczywistego sloganu już dziś nie usłyszycie. Sacha Baron Cohen, odtwórca roli tytułowego dziennikarza, zapłaci bowiem karę finansową nałożoną na sześciu czeskich turystów za… publiczne paradowanie w zielonym mankini po ulicach Astany w Kazachstanie. Tym samym mankini, które aktor przywdział w filmie. Przed tygodniem lokalne władze aresztowały niniejszych dewiantów pod zarzutem chuliganizmu. Kara? 22,500 tenge, czyli w przeliczeniu na nasze nieco ponad 200 zł. Gdyby Borat był królem, to prócz przydomka Sprawiedliwy, nosiłby także miano Hojny.
Źródło: bbc.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe