Salvador Dali zostanie ekshumowany! Powód? Testy na ustalenie ojcostwa!

Poświęcił całe swoje życie, aby odnaleźć odmienne stany świadomości. Poświęcił hektolitry potu, łez i wina, aby choć zbliżyć się do ideału. Poświęcił się sztuce, aby rozwikłać sekret nieśmiertelności. I udało mu się to. Zapewne jednak nie o takiej formie “nieśmiertelności” marzył, choć trzeba przyznać, że jest ona równie ekscentryczna co sam twórca… Salvador Dali, a precyzyjniej rzecz ujmując jego szczątki, posłużą bowiem za materiał dowodowy w sprawie ustalenia ojcostwa 61-letniej obecnie tarocistki Marii Pilar Abel Martinez. Hiszpanka zgłosiła niniejsze obiekcje do madryckiego sądu, w którym dokumentowała ona przelotny związek swojej matki ze słynnym artystą – i którego owocem jest właśnie Pani Martinez – na tyle pieczołowicie, że ten bez wahania zarządził wykonanie ekshumacji zwłok. Kiedy dokładnie inspektorzy sanitarni wejdą z buciorami do Teatre-Museu Dali, gdzie spoczywa ciało Dalego, nie wiemy, ale możecie być pewni, że będzie o tym głośno. Figueres w Katalonii znów zawita na usta świata.

dali and gala

Zapytacie dlaczego po tylu latach ktoś zaczął się upominać o szlachetne korzenie? Ano. Dokładnie. Pieniądze. Jeśli badania genetyczne potwierdzą, że w rzeczywistości Pani Martinez jest córką Salvadora Dalego, to w zasięgu jej wzroku i rąk znajdą się wielomilionowe odszkodowania ze strony państwa za dzieła, które po śmierci artysty zostały brutalnie znacjonalizowane. Warto więc chyba poszperać we własnych życiorysach, co nie?

Ale pozostając jeszcze na chwilę obiektywnym i nieopiniotwórczym, przytoczę argumentację samej zainteresowanej. Ta bowiem powołuje się na wspomnienia swojej matki, która w latach 50. pracowała u jednej z rodzin w Cadaques, czyli całkiem niedaleko od domu Dalego. To tam się poznali, a ich romans przeistoczył się podobno w “coś naprawdę wielkiego”. Po narodzinach Marii jej matka wzięła jednak ślub z innym mężczyzną, co definitywnie zamknęło rozdział pt. “Gorączka katalońskiego Dalego”. Na pierwszy rzut oka wszystko zdaje się posiadać ręce i nogi, szczególnie, że sam Dali nie pozostawił po sobie żadnego potomka, co tych kontemplujących jego styl życia mogłoby nie lada zdziwić. Jednakże gorzej argumentacja ta wygląda, gdy weźmiemy pod uwagę niesamowicie silne relacje łączące artystę z Galą Dali. Rosjanka z urodzenia, globalistka z pochodzenia była bowiem nie tylko jego żoną od wczesnych lat 30., ale również muzą. Stanowiła punkt odniesienia dla większości dzieł Dalego, a już na pewno miała wpływ na ich kształt końcowy. Dali non stop pozostawał pod jej wpływem i to nie tyle w wyniku manipulatorskich sztuczek Gali, lecz właśnie z własnej, nieprzymuszonej woli. Musicie też wiedzieć, że nie były to czcze przesłanki typu “jesteś najwspanialsza na świecie”, ale prawdziwa, czysta fascynacja, przeradzająca się momentami w obsesję. Trudno zatem sobie wyobrazić, że w latach 50., kiedy to ich związek przeżywał drugą (czyli tę silniejszą) młodość, Dali bezproblemowo oddał się w ręce hiszpańskiej robotnicy. Ale werdykt pozostawmy badaczom i sądom. My tylko informujemy!

9475

Źródło: independent.co.uk / Ilustracja wprowadzenia: kolaż artsology.com

Redaktor

Najbardziej tajemniczy członek redakcji. Nikt nie wie, w jaki sposób dorwał status redaktora współprowadzącego dział publicystyki i prawej ręki rednacza. Ciągle poszukuje granic formy. Święta czwórca: Dziga Wiertow, Fritz Lang, Luis Bunuel i Stanley Kubrick.

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?