X-Men: Mroczna Phoenix ze szczerym zwiastunem

Szymon Góraj, 19 września 2019

Jaki był film Simona Kinberga, już chyba każdy zdążył się nagadać. Teraz, dla odmiany, pora na nieco humoru. Prawdopodobnie więcej niż w całej tej produkcji.

Kwestią czasu był szczery zwiastun Mrocznej Phoenix, który w pigułce przedstawia nam największe mankamenty tego bardzo nieudanego zamknięcia dotychczasowego uniwersum X-Men.

Zobacz również: Disney przygotowuje nowy aktorski film przygodowy – Knights

Mrocznej Phoenix ugrupowanie X-Men stawi czoła jednemu z najpotężniejszych i najgroźniejszych wrogów w całej swojej karierze. A będzie nim ich własny członek – Jean Grey! Podczas misji ratunkowej mającej miejsce w kosmosie wspomniana bohaterka niemal umiera, kiedy zderza się z tajemniczą, pozaziemską siłą. Gdy wraca do domu, odkrywa, że jej moc drastycznie wzrosła, lecz jest również znacznie bardziej niestabilna. Walcząc z zamieszkałym w jej wnętrzu bytem, Jean wydobywa z siebie moce, których nie jest w stanie kontrolować. W związku z tym rani otaczające ją osoby oraz niszczy więzy spajające ugrupowanie X-Men. Bohaterowie zatem muszą szybko znaleźć sposób na ponownie zjednoczenie się, nie tylko, by powstrzymać Jean i uratować jej duszę, ale także w celu ocalenia naszej planety przed żądnymi władzy przybyszami z kosmosu.

W obsadzie X-Men: Mroczna znajdują się następujące gwiazdy: Jennifer Lawrence (Mystique), Nicholas Hoult (Beast), Alexandra Shipp (Storm), Tye Sheridan (Cyclops), Kodi Smit-McPhee (Nightcrawler), Sophie Turner (Jean Grey) i Evan Peters (Quicksilver).

X-Men: Mroczna Phoenix pojawił się na ekranach polskich kin 7 czerwca 2019 roku.

Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Przeczytaj więcej
Szymon Góraj Zastępca redaktora naczelnego

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *