Już niedługo do polskich kin zawita najnowszy filmy Roberta Eggersa, twórcy Lighthouse oraz Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii. Przez wielu, Wiking uważany jest za arcydzieło reżysera, w którym nie brakuje brutalnej akcji oraz znakomitych występów od gwiazdorskiej obsady. Dzisiejszy zwiastun po raz kolejny ukazuje nam to niesamowite widowisko.
Wiking – jak można się domyślić – wprowadzi nas w świat pełen wikingów i zostanie osadzony na Islandii w X wieku. Głównym bohaterem filmu będzie książę Wikingów, szukający pomsty na mordercach jego ojca. W rolę główną wcieli się Alexander Skarsgård, a jego boku staną takie gwiazdy jak: Nicole Kidman, Claes Bang, Anya Taylor-Joy, Ethan Hawke, Björk, czy Willem Dafoe.
Film trafi do polskich kin 22 kwietnia 2022 roku.
Źródło: YouTube / Ilustracja wprowadzenia: fot. Focus Features
Znów brudnopis wklejony z tłumacza Google. Proszę mi uzasadnić składnię i poprawność tego zdania: „Przez wielu, Wiking uważany jest za arcydzieło reżysera, w którym nie brakuje brutalnej akcji oraz znakomitych występów od gwiazdorskiej obsady”. Przed przecinkiem jeszcze można powiedzieć, że po Polsku, ale po przecinku … o zgrozo. Szczególnie ten fragment „…oraz znakomitych występów od gwiazdorskiej obsady” Rozumiem, że występy były od gwiazdorskiej obsady, czyli gwiazdorzy te występy dostarczyli na plan filmowy. Tak??? Czy poprawnie, po przecinku, po Polsku nie powinno to brzmieć np. tak: … w którym nie brakuje brutalnych zwrotów akcji oraz znakomitych występów w gwiazdorskiej obsadzie. Czy tak nie jest czytelniej, poprawniej, a tym samym bardziej zrozumiale dla czytelnika????????
I kolejny gniot: „W rolę główną wcieli się Alexander Skarsgård, a jego boku staną takie gwiazdy …” Chyba poprawnie powinno być u jego boku????
Żenująco niski poziom. Brak szacunku dla czytelnika, dla pracodawcy, dla wykonywanej pracy, która jest twoją (celowa pisownia) wizytówką. Pomimo moich wcześniejszych uwag, sugestii, postawa nadal infantylna.
Witam po raz kolejny, Panie Wiktorze.
Dobrze wiedzieć, że mam pierwszego fana 😃. Miałem odpisać na poprzedni komentarz, ale szczerze już mi się odechciało prowadzić tę dyskusję. No, ale skoro Pan tak bardzo nie ma co robić, tylko wytykać literówki, które znajdą się na każdej mniejszej czy większej stronie, to proszę bardzo. Skoro przedstawia Pan siebie jako taką uważną i wyuczoną osobę, to proszę samemu uważać na to co się pisze. W poprzednim komentarzu zamiast słowa „brak/braki” padło „bark/barki”. Co więcej, źle odmienił Pan imię Ezry Millera. Są to drobnostki, które normalnie bym przeczytał i o nich zapomniał 5 sekund później, ponieważ wiem, co miał na myśli autor tekstu. Ale w tej sytuacji musiałem o tym wspomnieć, bo zaleciało mi tu hipokryzją.
Myślę, że większość osób, które przeczytały tekst o Wikingu zrozumiały w 100%, co chciałem przekazać, a to jest chyba najważniejsze. Literówki były, są i zapewne nadal będą, gdyż nie jestem w stanie wszystkiego wychwycić. Chciałbym tylko zaznaczyć, że ja nie piszę jednego tekstu raz na tydzień i potem przyglądam mu się kilka godzin. Newsy pisane są na szybko, taka już ich natura. Raz zauważę błąd, a drugi raz go nie zauważę, taka już jest natura ludzka – nie jesteśmy perfekcyjni.
Więc polecam znaleźć sobie nowe hobby.
Pozdrawiam
W pierwszej kolejności proponuję zapoznać się z definicją fana, bo stwierdzenie, że nim jestem jest samo w sobie hipokryzją graniczącą z narcyzmem. Tłumaczenie się typowe dla dzieci, osób niedojrzałych emocjonalnie, czyli zawsze winny jest ktoś, zawsze coś, wy też tak robicie itd. itp.. Ale nie ja. Tłumaczenie się szybkością i brakiem czasu w przeklejaniu znalezionych gdzieś w internecie tzw. newsów, w żaden sposób nie usprawiedliwia natury „autora”, która świadczy o jednym. O braku organizacji pracy, profesjonalizmu i robieniu na tzw. odwal. A to nie powinno mieć miejsca szczególnie w sytuacji, gdy przeklejone teksty gdzieś się publikuje. Szczególnie tu. Gdyby był to twój prywatny blog, prywatna strona, proszę. Przeklejaj, wklejaj, kopiuj, pisz, maluj, śpiewaj. Rób co chcesz. Ale nie tu. Tu ludzie szukają rzetelnych informacji napisanych poprawnie i w czytelny dla odbiorcy sposób, bez domysłów, bez dwuznaczności. Fakt, bardziej to wina właściciela strony, że zatrudnia osoby tak źle zorganizowane, niekompetentne. Tanio = byle jak.
Po pierwsze ten „fan” to był żarcik, żeby trochę rozluźnić atmosferę. Nie mam pojęcia, o co się Pan tak spina, gdyż są to zwykłe literówki i wcale nie jest ich od groma. I tak, ja jestem winien. Ja zrobiłem te literówki i jeżeli Pana uraziłem, to przepraszam i dziękuje za kolejną uwagę.
Po drugie nie wspomniałem nic o braku czasu. Napisałem, że newsy są pisane na szybko… bo to newsy. Trzeba je wypuścić jak najszybciej i oczywiście w jak najlepszej jakości. Niestety zdarzają się literówki i myślę, że nie znajdzie Pan strony, gdzie literówki nie występują.
Po trzecie, proszę nie oskarżać mnie o „przeklejanie” bo nic tutaj nie zostało przeklejone ze stron zewnętrznych. Bez jakichkolwiek dowodów są to po prostu puste słowa.
Po czwarte, nadal trudno jest mi uwierzyć, że cała ta konwersacja rozpoczęła się od słowa składającego się z 5 liter (to napisałem żartobliwie)
P.S. Panie Wiktorze, po co się tak denerwować? Czy nie ma Pan lepszych zajęć?