Carrie Fisher, czyli odtwórczyni Lei Organy, niestety nie miała szansy dożyć końca najnowszej trylogii Gwiezdnych wojen. Aktorka zmarła jeszcze przed premierą Ostatniego Jedi. Dzięki dużej ilości materiałów, które nie zostały wykorzystane w tamtej części, jej postać pojawi się jednak również w Skywalker Odrodzenie. Brat Carrie, Todd Fisher wyjawił jak wyglądał proces wyboru scen do najnowszego epizodu sagi.
Mieli osiem minut materiału. Uchwycili każdą klatkę, przeanalizowali je, a potem jeszcze raz obrobili i wstawili do fabuły w odpowiedni sposób. W pewnym sensie to prawdziwa magia.
Najnowsza część kosmicznej sagi pojawi się w kinach 19 grudnia tego roku. Leia Organa nie będzie jedyną z postaci, które pojawiły się w starej trylogii i teraz powracają. Na ekranie zobaczymy również Billy’ego Dee Williamsa, wcielającego się w Lando Calrissiana. Dla fanów nowego otwarcia sagi, najważniejszy będzie jednak finał losów Rey, Finna i Kylo. To właśnie w tej części dowiemy się, jak historia rozpoczęta Przebudzeniem Mocy ostatecznie na nich wpłynie.
Źródło: comingsoon.net / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe