Teoria, która nie jest póki co poparta żadnymi przesłankami ze źródeł, jednak warto mimo wszystko się nad nią zastanowić. Według dziennikarzy z CBR, prawdziwym – i bardziej długofalowym – złoczyńcą w Venom 2 zostanie ktoś znacznie potężniejszy.
Na podstawie m.in. tego, co Riot (przeciwnik Brocka z pierwszej części) mówił o swojej planecie sugerują bowiem, że Sony będzie chciało w swoich produkcjach pracować nad mitologią symbiontów. A ich komiksowym stwórcą był Knull – pradawna istota, która walczyła w zamierzchłych czasach z Celestianami (jednemu z nich miał ściąć głowę), ścierając się także na przestrzeni lat z Thorem czy Kapitan Marvel. CBR sugeruje, że właśnie on przyczynił się do istnienia Knowhere – miejsca odwiedzanego przez Strażników Galaktyki, będącego de facto głową Celestianina. Knull narodził się na długo przed powstaniem świata z uniwersum Marvela, można zatem założyć, że jego potęga jest większa niż choćby Thanosa.
Czy ktoś taki zacznie pociągać za sznurki w uniwersum właśnie od filmu Serkisa? Zobaczymy, ale to mógłby być ciekawy scenariusz.
W kontynuacji Venoma ponownie zobaczymy Toma Hardy’ego oraz Michelle Williams. Głównym przeciwnikiem będzie prawdopodobnie Carnage grany przez Woody’ego Harrelsona, ponieważ pojawił się on w scenie po napisach końcowych. Pierwsza odsłona filmu okazała się ogromnym sukcesem finansowym. Produkcja zarobiła aż 856 milionów dolarów na całym świecie. To ponad osiem razy więcej niż początkowy budżet. Niestety krytycy film ocenili bardzo nisko. Możliwe, że ostatnie angaże znanych w świecie filmowym nazwisk zwiastują próbę naprawienia tej sytuacji.
Scenariusz napisała Kelly Marcel, a za kamerą stanie mistrz motion-capture Andy Serkis (Mowgli:Legenda Dżungli). Premiera kontynuacji odbędzie się 2 października 2020 roku.
Źródło: CBR / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Venom