Joseph Kosinski – reżyser Top Gun: Maverick – stworzył w tym roku, prawdopodobnie największy kinowy hit. Na ten moment jedynym możliwym oponentem jest Avatar: Istota wody, który tak naprawdę musi przebić Mavericka, aby wyjść na plus. Czy tak się stanie? To się niedługo okaże. Na chwilę pozostańmy jednak przy odrzutowcach i Tomie Cruise’ie. Podczas rozmowy z Deadline, Kosinski dał nam pewną wskazówkę co do przyszłości tej franczyzy:
Czy istnieje wystarczająco ważna historia, żebyśmy powrócili do tego świata? Wydaje mi się, że na końcu tego filmu Maverick nadal posiada trochę siły w sobie. Jeszcze nie planuje się ustatkować.
Decyzja o braku kontynuacji filmu Top Gun: Maverick byłaby ogromnym błędem ze strony Partamount Pictures. Zdaje się, że każdy członek załogi pragnie ponownie zasiąść za sterami odrzutowców i wyruszyć na jeszcze jedną przygodę. Fani na pewno rzuciliby się na trzecią część serii, tak samo, jak rzucać się będą na siódmą część Mission: Impossible. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na ten moment widzimy tylko dużo gdybania.
Top Gun: Maverick to długo wyczekiwana kontynuacja kultowego filmu Tony’ego Scotta z roku 1986, dzięki której poznaliśmy talent Toma Cruise’a. Hollywoodzki gwiazdor filmów akcji ponownie wcieli się w rolę Pete’a ,,Mavericka” Mitchella. Teller gra Bradleya ,,Roostera” Bradshawa – syna Goose’a. Trafia on trafia pod skrzydła Kapitana Mitchella, który staje się jego mistrzem pilotażu. Za reżyserię sequela odpowiada Joseph Kosinski. Premiera filmu odbyła się 27 maja 2022 roku.
Źródło: Deadline / Ilustracja wprowadzenia: kolaż własny – fot. materiały prasowe