Film Spider-Man: Bez drogi do domu był jednym z największych hitów kinowych 2021 roku. Produkcja ta zyskała przychylne opinie zarówno zwykłych widzów, jak i krytyków. Poza tym jest to niewątpliwie obraz podsumowujący 20 lat Spider-Mana na wielkim ekranie, który otworzył kilka furtek dla jego dalszej drogi rozwoju. W ten oto sposób fani Człowieka-Pająka liczą na kolejną odsłonę jego przygód. W rozmowie z Inverse Tom Holland odpowiedział na kilka pytań dotyczących ewentualnej kontynuacji.
Oprócz kwestii samego sequela Spider-Mana, Tom Holland poruszył temat Milesa Moralesa. Aktor zdążył już pokazać, że jest fanem młodego bohatera i chciałby, aby pojawił się on również w produkcji live-action.
Byłbym zaszczycony, gdyby wprowadzono Milesa Moralesa do świata aktorskiego. Nie wiem, jak to zrobimy, ale gdyby była taka możliwość, przystanąłbym na to.
Następnie Holland przeszedł do sequelu jego Spider-Mana. Nie zdradził on żadnych szczegółów, niemniej zapewnia, że coś się dzieje.
Czy dojdzie to do skutku, kto wie? Ale teraz wygląda to całkiem nieźle. Będziemy musieli po prostu poczekać i zobaczyć.
Kiedy cały świat dowiaduje się, że pod maską Spider-Mana skrywa się Peter Parker, superbohater decyduje się zwrócić o pomoc do Doktora Strange’a. W filmie obok Toma Hollanda pojawiają się dwie inne wersje Spider-Mana, grane przez Tobeya Maguire’a i Andrew Garfielda. Razem muszą zmierzyć się z Doctorem Octopusem (Alfred Molina), Electro (Jamie Foxx), Sandmanem (Thomas Haden Church), Zielonym Goblinem (Willem Dafoe) oraz Lizardem w wykonaniu Rhysa Ifansa.
Film zadebiutował w kinach 17 grudnia 2021 roku.
Źródło: Inverse / Ilustracja wprowadzenia: kolaż – Sony Pictures