Thor: Mroczny świat nie należy do najlepszych produkcji Marvel Studios. Jak się okazuje, sam Alan Taylor nie jest zbytnio zadowolony z finalnego produktu. Rozmawiając z Inverse zdradził, że w film różni się względem jego pierwotnej wizji artystycznej.
Dla mnie ten proces nie był zabawny. Skupiłem całą swoją uwagę na tworzeniu określonego filmu. A potem w procesie montażu podjęto decyzje, aby go bardzo zmienić. Kevin Feige rządzi Marvelem, a filmy muszą zostać zmienione, aby pasowały do innych. Żałowałem, że Thor: Mroczny świat, został zmieniony w sposób, którego naprawdę nie mogłem ukształtować. Może i nakręciłem cały materiał, który umieściliśmy w filmie, ale główne punkty fabuły zostały odwrócone. To nie jest idealny sposób pracy.
Reżyser stwierdza, że oryginalnie druga część Thora nadawała trochę klimatów Gry o Tron.
Wydaje mi się, że zostałem sprowadzony, aby wprowadzić do MCU trochę Gry o Tron, zwłaszcza względem pierwszego Thora, który był bardzo cukierkowy i błyszczący. Okazało się, że jednak idzie to w zupełnie innym kierunku.
Jak widać, nie tylko Zack Snyder miał pod górkę podczas tworzenia swojego dzieła. Podczas tej rozmowy, Taylor skomentował również, że chciałby otrzymać taką propozycję jak reżyser Ligi Sprawiedliwości.
Dopingowałem Snydera, kiedy to robił. Myślę, że każdy reżyser był jego kibicem. Wyobrażasz sobie to? Bardzo bym tak chciał. Dają mi tyle milionów dolarów, ile mu dali, żebym mógł wrócić. Jednak nie sądzę, że dostanę taki telefon.
Obecnie serię Thor przejął Taika Waititi, który zrobił już niesamowitego Ragnaroka, a w trakcie kręcenia jest czwarta część pod tytułem Love and Thunder. Najnowsza produkcja Alana Taylora pod tytułem Wszyscy święci z New Jersey ma premierę 29 października.
Źródło: https://www.gamesradar.com/ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe