Aktor Idris Elba, który wciela się w Heimdalla, pojawił się wraz z reżyserem najnowszej odsłony przygód boga piorunów pośród zawodników nowozelandzkiej drużyny rugby. Niebawem mogą zacząć się zdjęcia do czwartej części Thora. Niektórzy fani odebrali to jako znak, że boski strażnik powróci w Love and Thunder.
Panowie współpracowali już na łamach Thor: Ragnarok. W związku z tym spore grono wielbicieli boga pierunów uważa, że potencjał Heimdalla nie został dobrze wykorzystany. Pojawiały się nawet opinie o tym, że jedynie „właściwy” reżyser mógł podjąć się tego wyzwania. Niestety ten został włączony w Marvel Cinematic Universum dopiero przy trzeciej odsłonie, gdy świat czekała zagłada.
Heimdall w mitologii nordyckiej, z której czerpali twórcy Marvela, jest również strażnikiem tęczowego mostu. Pełni funkcje swego rodzaju bramy do Agardu, czyli jednego z dziewięciu królestw zamieszkiwanych przez bogów. Można więc stwierdzić, że rysownicy włączyli nordyckie wierzenia do uniwersum Marvela. Postać pierwszy raz pojawił się w komiksie Journey into Mystery #85 z 1952 roku.
Przygotowania do produkcji Thor: Love and Thunder idą pełną parą. Bardzo często pojawiają się pojedyncze smaczki i ciekawostki o czwartej fazie MCU. Ostatnie doniesienia mówią o tym, że film ma przypominać rozmachem Avengers. Spora liczba bohaterów i jeden aspekt niewymagający żadnego potwierdzenia. Będziemy świadkami niezłego widowiska.
Źródło: instagram.com / Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Thor