Paweł Pawlikowski miał stworzyć nowy film, w którym wystąpić mieli Joaquin Phoenix i Rooney Mara. Okazuje się, że jednak może nie dojść do tego projektu.
Łukasz Żal, operator w filmach Pawlikowskiego, przyznał, że filmu może nie być. Przyznał to w rozmowie z The Film Stage.
Do zdjęć pozostało zaledwie dwa i pół tygodnia. Straciliśmy mnóstwo pieniędzy, bo nasz scenograf zbudował dużo rozwiązań, bo wszystko było w bardzo trudno dostępnym terenie. Więc on ostro nad tym pracował […]A potem zadzwoniła koprodukcja i powiedziała: „Musimy natychmiast przerwać”. Stracili tyle pieniędzy i teraz w zasadzie tych pieniędzy już nie mamy. To też film czarno-biały, więc teraz ciężko będzie te pieniądze znaleźć. To straszne, bo to niesamowita historia, piękny scenariusz.
Napisany i wyreżyserowany przez Pawlikowskiego film jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Akcja filmu dzieje się w latach 30. i śledzi losy amerykańskiej pary, która odwraca się od cywilizacji, by zbudować swój prywatny raj na bezludnej wyspie. Jednak po tym, jak milioner mija ich wyspę na swoim jachcie nieumyślnie zamienia ich w sensację w brukowej gazecie. Samozwańcza hrabina pojawia się znikąd ze swoimi dwoma dziwnymi kochankami z planami przejęcia wyspy i zbudowania na niej luksusowego hotelu. Ta europejska „hrabina” i jej towarzysze wkrótce zaczynają zagrażać Edenowi, który para zbudowała.
Paweł Pawlikowski natomiast jest reżyserem bardzo utalentowanym. Jego ostatni film – Zimna wojna zadebiutował w Cannes otrzymał trzy nominacje do Oscarów. Natomiast jeszcze wcześniejszy film czyli Ida, takowego zdobyła.
Źródło: worldofreel.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe