Terminator: Mroczne przeznaczenie ma być krokiem naprzód w stosunku do nieudanych kontynuacji Terminatora 2, jednak w dalszym ciągu brakuje jej tego, co było najlepsze w pierwszych odsłonach. Chwali się powroty Lindy Hamilton i Arnolda Schwarzeneggera, a także występy Gabriela Luny oraz Mackenzie Davis, narzeka się z kolei na scenariusz. Ma być on wtórny w stosunku do wspomnianych klasyków, a momentami po prostu głupi i nielogiczny, szczególnie w ostatnim akcie. Sama historia z kolei ma być niegodna uniwersum nakreślonego w pierwszych dwóch częściach. Film uzyskał jak do tej 67% na Rotten Tomatoes.
Terminator: Mroczne przeznaczenie to produkcja, która całkowicie porzuca wydarzenia ze wszystkich części serii, które powstały po Dniu sądu. W związku z tym, tytułowy moment zagłady ludzkości nigdy nie nastąpił. Pojawiło się jednak nowe zagrożenie, któremu czoła ponownie stawić musi Sarah Connor. W filmie, powróci więc Linda Hamilton. Na ekranie obowiązkowo pojawi się również Arnold Schwarzenegger. Jedną z głównych ról w historii będzie jednak pełnić nowa bohaterka – Grace. Jest ona zmodyfikowaną kobietą, która zostaje wysłana w przeszłość przez ruch oporu. W tej roli zobaczymy Mackenzie Davis. Premiera filmu w Polsce przewidziana jest na 8 listopada.
Źródło: Rotten Tomatoes / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe