Jak wiemy, pierwsze dwa filmy o Thorze nie wypadły zbyt dobrze. Na szczęście w 2017 roku przyszedł Taika Waititi i zmienił oblicze serii. Chris Hemsworth, z bardzo poważnego Boga Piorunów, stał się śmiałym wesołkiem. Jak wiemy z pierwszych dwóch części, Jane Foster również była bardzo poważna. Czy jednak jej oblicze zmieni się w Thor: Miłość i grom?
W nowym wywiadzie dla magazynu Empire reżyser zapowiedział, że Natalie Portman, która wciela się w Jane Foster, będzie nieco inna w porównaniu do poprzednich filmów.
Nie chcesz, po raz kolejny, oglądać Natalie, która gra tą samą postać co chodzi ze sprzętem. Wiesz, podczas gdy Thor lata dookoła, ona została na Ziemi, tupiąc stopą i mówiąc „Kiedy on wróci?” To nudne. Chcesz, żeby również była częścią przygody.
Warto wspomnieć, że pojawienie się Natalie Portman to tak naprawdę przypadek. Taika Waititi stwierdził, że ruch ten był nieoczekiwany.
Nie wiedziałem, że wykorzystamy postać Potężnej Thor, dopóki nie zaczęliśmy opracowywać rzeczywistej historii. Pisałem i pomyślałem: „Czy nie byłoby fajnie przywrócić Jane z powrotem do fabuły?”
fot. Marvel Studios
Czwarta część serii przygód asgardzkiego boga z komiksów Marvela, to 29. film należący do MCU i produkcja przyporządkowana do jego IV Fazy. Na ekranie pojawią się takie gwiazdy jak Chris Hemsworth, Tessa Thompson, Natalie Portman, Christian Bale, Chris Pratt, Jaimie Alexander, Pom Klementieff, Dave Bautista, Karen Gillan, Sean Gunn, Jeff Goldblum, Russel Crowe i Vin Diesel. Fabuła produkcji ma być inspirowana komiksem Potężna Thor, w którym moce boga piorunów otrzymała Jane Foster.
Polska premiera została zaplanowana na 8 lipca 2022 roku.
Źródło: TheHollywoodReporter.com / ilustracja wprowadzenia: kadr ze zwiastuna filmu Thor: Miłość i grom
