Za kilka tygodni do kin zawita pierwszy film z V. Fazy MCU i będzie nim Ant-Man i Osa: Kwantomania. Tam ujrzymy filmowy debiut przyszłego przeciwnika Avengersów – Kanga. Zaraz po tej premierzy, gdyż już w maju, czeka nas powrót do serii Strażnicy Galaktyki! Trzecia część przygód tego zespołu będzie efektownym oraz smutnym pożegnaniem z niektórymi postaciami. Pierwszy zwiastun nastawił widzów na śmierć Rocketa, ale może okazać się zupełnie inaczej…
Dave Bautista chyba powiedział trochę za dużo. W wywiadzie z GQ aktor pokrótce wypowiedział się na temat nadchodzącego filmu Strażnicy Galaktyki vol. 3 oraz o jego pożegnaniu z rolą Draxa. Aktor na pewno dobrze będzie wspominać tę rolę, ale jednak nie wszystko jest takie wspaniałe.
Jestem wdzięczny za rolę Draxa, ale teraz [gdy już to się skończyło] czuję ulgę. Nie wszystko było przyjemne. To była ciężka rola. Proces makijażowy mnie dobijał. Nie wiem, czy chciałbym, aby pozostał po mnie tylko Drax – jest to głupawa postać, a ja chciałbym bardziej dramatyczne role.
W Strażnikach Galaktyki vol. 3 ponownie podążymy historią Star-Lorda, który nadal zbiera się do kupy po stracie Gamory. Musi on jednak zebrać swoją drużynę, aby ochronić galaktykę. Jeżeli misja ta nie zostanie wykonana, może ona oznaczać koniec dla znanych nam Strażników.
W filmie Marvel Studios wystąpią: Chris Pratt, Dave Bautista, Zoe Saldana, Karen Gillan, Pom Klementieff, Vin Diesel, Bradley Cooper, Sean Gunn, Will Poulter, Sylvester Stallone oraz Chukwudi Iwuji. Reżyserem produkcji jest oczywiście James Gunn, który kończy swoją przygodę ze Strażnikami Galaktyki oraz uniwersum Marvela.
Premiera filmu planowana jest na 5 maja 2023 roku.
Źródło: GQ / Ilustracja wprowadzenia: fot. Disney