Na Dziedzictwo Hogwartu jest obecnie dość spory hype. Wszyscy znów rozmawiają o Harrym Potterze, nawet Steven Spielberg, który pierwotnie miał wyreżyserować pierwszą część serii. Reżyser przyznaje, że nie żałuje w ogóle odejścia od franczyzy na tym wczesnym etapie.
Powód jest prosty – Kate i ja zaczęliśmy tworzyć rodzinę i zaczęły pojawiać się dzieci. Gdybym podjął tę pracę, to musiałbym pożegnać się z rodziną na bardzo długi czas z powodu wylotu do innego kraju. To byłoby dla mnie wstrząsającym doświadczeniem. Było kilka filmów, których postanowiłem nie robić. Zdecydowałem się odrzucić pierwszego Harry’ego Pottera, aby w zasadzie spędzić następne półtora roku z moją rodziną, moimi małymi dziećmi dorastającymi.
Opis ostatniego filmu Spielberga – Fabelmanowie:
Steven Spielberg wraca do czasów swojego dzieciństwa, by opowiedzieć o dorastaniu Sammy’ego Fabelmana, wrażliwego nastolatka, wielkiego miłośnika kina i poczatkującego filmowca. Sammy przypadkiem poznaje dramatyczną rodzinną tajemnicę i odkrywa przy okazji, że kino w niezwykły sposób pomaga nam odkrywać prawdę o naszych bliskich i o nas samych.
Źródło: sffgazette.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe