Star Trek – jednak nie Tarantino. Reżyser WandaVision za sterami

Przez długi czas ta plotka pojawiała się i znikała, ale wygląda na to, że poznaliśmy już los kolejnej odsłony Star Trek – przynajmniej jeśli chodzi o trzon dowodzenia.

I to nie Quentin Tarantino będzie odpowiadać za kinową produkcję, ani także wymieniany od czasu do czasu Noah Hawley. Na stołku reżyserskim stanie Matt Shakman, który odniósł ostatnio sukces z WandaVision. Współpracować będzie zatem z dwiema scenarzystkami: Lindsey Beer i Genevą Robertson-Dworet. Żadne szczegóły fabuły nie są na razie znane.

TOP 30 - Najlepsze serie w historii

Fot. Kadr z filmu Star Trek

Zobacz również: What If…? – Tom Hiddleston wypowiada się na temat serialu

Ostatnim filmem uniwersum było Star Trek: W nieznane: Kolejna odsłona kultowej serii, która wrosła w popkulturę, co więcej – współtworzyła ją. Twórcy ponownie zabiorą nas w emocjonującą międzygalaktyczną podróż. Wspólnie z bohaterami filmu znów będziemy „śmiało kroczyć tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek”. Za reżyserię filmu odpowiada Justin Lin, twórca czterech części Szybkich i wściekłych. Kolejna część ma wyjść w roku 2023.

Źródło: Deadline / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe – kolaż

Zastępca redaktora naczelnego

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?