W dniu premiery filmu Spider-Man: Bez drogi do domu w Los Angeles, Tom Rothman – prezes Sony Pictures wyjaśnił serwisowi ComicBook.com, że Spider-Man ma powrócić do MCU, mówiąc:
To wzajemność. Więc pożyczamy jeden, a oni pożyczają jeden i tak właśnie jest z Benedictem [Cumberbatchem] w tym filmie. Mamy więc jeszcze jedną „pożyczkę”, która jest zobowiązana. Ale to, co mogę powiedzieć i to właściwie trafna informacja, że obie firmy mają wspaniałe relacje robocze. Myślę, że to obopólna nadzieja, która będzie kontynuowana. Ale tak naprawdę nie ma niczego ostatecznego w tym momencie, ponieważ prawda jest taka, że musimy jechać [ z filmem Spider-Man: Bez drogi do domu] i zobaczyć, co się stanie.
Oświadczenie prezesa Sony potwierdza co najmniej jeden występ Spider-Mana w MCU po filmie Spider-Man: Bez drogi do domu. Pytanie, jakie możemy sobie zadać to, o czym będzie kolejna przygoda Pajączka i kiedy ją zobaczymy?
Po ujawnieniu tajnej tożsamości Spider-Mana w ostatnich chwilach Daleko od domu, Peter Parker zwróci się do Doktora Strange’a o przywrócenie jego tajnej tożsamości poprzez magię – podobnie jak w 2007 w komiksie One More Day. Nie wszystko jednak pójdzie tak gładko, gdyż wtrącenie się Parkera w zaklęcie Strange’a, poważnie namiesza w multiwersum. Spider-Man w konsekwencji będzie musiał zmierzyć się z Doctorem Octopusem (Alfred Molina), Electro (Jamie Foxx), Sandmanem (Thomas Haden Church), Zielonym Goblinem (Willem Dafoe) oraz Lizardem w wykonaniu Rhysa Ifansa z filmu Niesamowity Spider-Man. Dodatkowo fani oczekują na bardzo prawdopodobny powrót Tobeya Maguire’a i Andrew Garfielda do roli Spider-Manów.
Film trafi do kin 17 grudnia 2021 roku.
Źródło: comicbook.com / ilustracja wprowadzenia: Marvel Studios