Spider-Man 3 zdaje się być, jednym z najbardziej (jeśli nie najbardziej) oczekiwanych projektów z MCU. Po wiadomości, ze Jamie Foxx wróci do roli Electro, internet „wybuchł”. Co jednak może przebić taki news? Odpowiedź na pytanie daje nam portal, The Hollywood Reporter i jest to Alfred Molina, który powróci do roli Doc Ocka, jednego z najlepiej stworzonych i zagranych złoczyńców z filmów Marvela. Spider-Man 2 z Maguirem jest, można by powiedzieć, superbohaterskim arcydziełem. Dużą częścią tego sukcesu był właśnie Molina jako Octavius. Aktor powracający do roli zawsze wzbudza ekscytację i porusza cały internet, tym razem nie jest inaczej. Molina na pewno przyciągnie do kina dużo widzów. Nie wiemy za to jak Otto powróci, gdyż postać zginęła, ratując Nowy Jork w Spider-Man 2.
Wraz z plotkami dotyczącymi powrotu dwóch poprzednich Spider-Manów – Andrew Garfield i Tobey Maguire, możemy oczekiwać czegoś spektakularnego. Być może zobaczymy formację Sinister Six, gdzie dwóch złoczyńców przybędzie z uniwersum trylogii Maguire’a (Doc Ock, Green Goblin), dwóch z obu części The Amazing Spider-Man (Electro, Lizard) i dwóch z MCU (Vulture i Mysterio). Są to tylko przypuszczenia, ale z informacji na informację, ta teoria staje się prawdziwsza. Każdy fan pajęczaka, chciałby zobaczyć wszystkich trzech Spider-Manów w akcji.
Na stołku reżyserskim najpewniej zasiądzie Jon Watts, autor dwóch poprzednich części przygód Parkera. W obsadzie poza Hollandem znaleźć się ma również Benedict Cumberbatch jako Doctor Strange, Jamie Foxx jako Electro i Marisa Tomei jako Ciocia May.
Należący do IV fazy MCU i niezatytułowany jeszcze Spider-Man 3 swoją premierę ma mieć 17 grudnia 2021 roku.
Źródło: hollywoodreporter.com / Ilustracja wprowadzenia: Columbia Pictures