Ryan Gosling udzielił wywiadu dla magazynu GQ. Jednym z wątków, które poruszono była jego rola w filmie Barbie. To właśnie tam aktor odniósł się do komentarzy wg których jest on za stary, aby wcielać się w Kena.
Jeśli chodzi o Ryana Goslinga, nie spodziewajcie się wykładów na temat różnych grup wiekowych w kinie itp. Aktor postanowił, komentując zarzuty skierowane w jego stronę, postanowił w jednym zdaniu wykorzystać pewien aspekt fabuły filmu Barbie. Oto co powiedział:
Powiedziałbym, że jeśli ludzie nie chcą cieszyć się moim Kenem, jest wielu innych Kenów do wyboru.
Następnie postanowił jednak wbić kilka szpilek hejterom, zarzucając im hipokryzję związaną z troską o postać Kena.
To zabawne… te przesadne reakcje wyrażany choćby przez #NotMyKen. Tak jakby ktokolwiek wcześniej myślał o Kenie. A teraz nagle jest „O nie, cały czas troszczyliśmy się o Kena”. Nie. Nigdy się nim nie przejmowaliście. Nawet Barbie o nim nie myślała. I w tym rzecz. Gdybyście kiedykolwiek przejmowali się Kenem, wiedzielibyście, że nikt nigdy się o niego nie troszczył. Więc wasza hipokryzja została obnażona. Właśnie dlatego ta historia musi zostać opowiedziana.
Za reżyserię obrazu odpowiada wspomniana Greta Gerwig. To obecnie jedno z najgorętszych nazwisk reżyserskich w Hollywood. Autorka zadebiutowała 4 lata temu rewelacyjnie przyjętym Lady Bird, który przyniósł jej dwie nominacje do Oscara za reżyserię i scenariusz. Kolejnym filmem Małe kobietki zdobyła następną na swoje konto, a sam film mógł się pochwalić jeszcze pięcioma, w tym za najlepszy film.
W filmie pt. Barbie wystąpią: Margot Robbie, Ryan Gosling, Simu Liu, Emma Mackey, Kate McKinnon, Issa Rae, Ncuti Gatwa, Alexandra Shipp, Connor Swindells, Will Ferrell, Michael Cera, Hari Nef, America Ferrera oraz Kingsley Ben-Adir, a także wielu innych.
Źródło: GQ / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe