Informację podał portal The Wrap. Ponadto artykuł zamieszczony na rzeczonym wortalu sugeruje również, iż oprócz wspomnianego scenarzysty, powrócą także reżyser pierwowzoru, czyli David F. Sandberg oraz producent widowiska w osobie Petera Safrana. Mimo że Gayden był najważniejszą osobą odpowiedzialną za fabułę do pierwszego Shazama!, to wspomógł go w pracy Darren Lemke. Miejmy zatem nadzieję, że twórcy i w przypadku sequela dopisze ogromna pomysłowość, a napisaną przez niego historię będziemy śledzić z przeogromnym zaciekawieniem i uśmiechem na twarzy. Nawet bez wsparcia wspomnianą przed chwilą Darrena Lemke’a.
Mimo iż Shazam! był praktycznie samograjem, to twórcy zostawili sobie kilka furtek do potencjalnych sequeli. Na przykład Billy Batson nie będzie prawdopodobnie jedynym herosem, jakiego widzowie zobaczą w kontynuacji widowiska. Dlaczego? Ponieważ podczas napisów końcowych pokazano złowieszczego złoczyńce wyjętego wprost z komiksowych pierwowzorów.
Poza tym na początku filmu jest nawet drobna aluzja do Black Adam, jednak nie z imienia. We wspomnianego bohatera według licznych doniesień miałby się wcielić Dwayne The Rock Johnson. Jakby tego było mało, rzeczony gwiazdor za pośrednictwem mediów społecznościowych pogratulował twórcom Shazama!, jak również zapowiedział, że realizacja solowego filmu o Black Adamie ruszy niebawem. Według niego czas oczekiwań to około jeden rok. Cieszycie się?
Źródło: ComingSoon.net / Ilustracja wprowadzenia – Warner Bros.