Najbardziej kasowy polski reżyser ostatnich lat wraz z ekipą filmową realizował zdjęcia do swojej najnowszej produkcji z Małgorzatą Kożuchowską w roli głównej, Plagi Breslau. Wszystko szło jak z płatka: władze stadionu wyraziły zgodę na kręcenie zdjęć i miały zapewnić Vedze odpowiednie warunki. Pewnej grupie około dwudziestu pseudokibiców na promilach nie spodobała się jednak owa inicjatywa i postanowiła w dosadny sposób wyrazić swój sprzeciw krzycząc „Nie wyrażamy zgody na zdjęcia” oraz przypychając ze statystami oraz filmowcami. Co ciekawe, ekipa nie doczekała się wsparcia ze strony ochroniarzy i była zdana wyłącznie na siebie. Nie wiadomo, czy sytuacja miała do końca tak wyglądać, czy jednak wymknęła się spod kontroli. W każdym razie według władz Showmaxa, wszystkie planowane sekwencje zostały nakręcone zgodnie z planem.
Akcja Plag Breslau rozgrywa się we współczesnym Wrocławiu, gdzie dochodzi do serii makabrycznych zabójstw. Codziennie o godzinie 18:00 nieznany, seryjny morderca dokonuje zbrodni. Policjantka Helena Ruś (Małgorzata Kożuchowska) podejrzewa, że są one dziełem jednego człowieka. Kiedy podczas interwencji poważnie ranny zostaje Bronson (Tomasz Oświeciński), policyjny partner Heleny, bohaterka decyduje się za wszelką cenę ustalić tożsamość mordercy. Wraz z oddelegowaną do tej sprawy profilerką z CBŚP, Iwoną Bogacką (Daria Widawska), prowadzi śledztwo, którego wyjaśnienia należy szukać w XVIII-wiecznej historii miasta. Kobiety starają się wygrać wyścig z czasem i nie dopuścić do kolejnych zbrodni.
Plagi Breslau zadebiutują na platformie Showmax w grudniu.
Źródło: film.wp.pl / Ilustracja wprowadzenia: fot. instagram.com/patryk_vega_official
