Andy Serkis w Czarnej Panterze
Andy Serkis w Czarnej Panterze

Reżyser Czarnej Pantery żałuje uśmiercenia jednego z czarnych charakterów!

Czarna Pantera zaskoczyła wielu krytyków i zyskała ponad 1,3 mld dolarów w światowym box-offisie. Natomiast T’Challa – tytułowy bohater widowiska – okazał się jedną z najpopularniejszych postaci Kinowego Uniwersum Marvela. Niestety, niektóre postacie musiały zostać uśmiercone, by możliwe było pociągnięcie historii dalej.

W rozmowie z The Toronto Sun, Ryan Coogler – reżyser Czarnej Pantery – przyznał, że uśmiercenie Ulyssesa Klaue’a nie dawało mu spokoju, a samą postać wyjątkowo polubił: „Lubię Klawa. Odczuwałem pewien niepokój, gdy uśmierciłem go. To bardzo ciężkie zadanie, a ja polubiłem tę postać”. Coogler wspomniał również o wspaniałej współpracy z Andy’m Serkisem – odtwórcą roli wspomnianego czarnego charakteru – a także powodem zabicia Klaue’a:

Uwielbiam Andy’ego. Jest wspaniałym człowiekiem. Ale to jedna z tych decyzji, którą trzeba podjąć, gdy w filmie jest zbyt dużo postaci i niektóre muszą odejść. Klaw w tym obrazie po prostu dobrze się bawi. Każda scena, w której się znajduje, to próba pokazania przez niego, że jest to najlepszy dzień w jego życiu. Jest pyszałkowaty i wspaniale było widzieć Andy’ego grającego postać o takim charakterze. To sama przyjemność.

Klaue i Everett Ross w Czarnej Panterze

Zobacz również: Donald Glover w kontynuacji Czarnej Pantery? Michael B. Jordan powróci jako Killmonger?!

Film kontynuuje opowieść o T’Challi, który po wydarzeniach z Kapitana Ameryki: Wojny bohaterów powraca do Wakandy, aby stać się królem. Jednakże na radarze zaczynają pojawiać się kolejni wrogowie. W związku z tym T’Challa jednocześnie jako król i Czarna Pantera zostaje wystawiony na próbę, a co za tym idzie, wciągnięty w konflikt, który stanowi niebezpieczeństwo dla całego świata. Występują Chadwick Boseman, Michael B. Jordan, Lupita Nyong’o, Danai Gurira, Martin Freeman, Daniel Kaluuya, Angela Bassett, Letitia Wright, Winston Duke, Florence Kasumba, Sterling K. Brown, Andy Serkis oraz John Kani.

Źródło: Screen Rant / Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe Marvel Studios

Dziennikarz

Fan uniwersum Gwiezdnych wojen, miłośnik science fiction i fantasy oraz człowiek od wielu lat zafascynowany Japonią. W wolnych chwilach pisze, czyta i słucha muzyki z lat 70., 80. i 90.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?